Zjechał na przeciwny pas i uderzył w ciężarówkę
Mężczyzna kierujący osobowym seatem zmarł w szpitalu po wypadku, do którego doszło na DK numer 5 w pobliżu miejscowości Machnice (woj. dolnośląskie). Pojazd zderzył się z ciężarowym MANem. Dwoje pozostałych uczestników wypadku z obrażeniami trafiło do szpitala. Zdjęcia przewróconego MANa zamieścił w Kontakcie 24 @Krzysztof.
"Dyżurny trzebnickiej policji dostał zgłoszenie o wypadku na drodze krajowej numer 5 między miejscowościami Będków i Wysoki Kościół o godzinie 2.50. Brały w nim udział: ciężarówka marki MAN i osobowy seat toledo" - poinformowała nas asp. szt. Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Jak dodała, kierowca seata najprawdopodobniej zjechał na przeciwny pas, którym jechała ciężarówka. Kierujący MANem chcąc uniknąć zderzenia zjechał na pobocze, wtedy jednak pojazd przewrócił się do rowu, z naczepy wysypała się ziemia pod uprawę grzybów.
"Ciężarówką jechał jedynie kierowca - mężczyzna, a w seacie jechali kobieta i mężczyzna. Wszyscy troje z obrażeniami trafili do trzebnickiego szpitala. Mężczyzna kierujący seatem zmarł" - powiedziała asp. szt. Mazur.
Utrudnienia na trasie
Na drodze krajowej numer 5 kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami do około godziny 14. Ruch odbywał się wahadłowo, a na czas usuwania ciężarówki z rowu, został całkowicie wstrzymany.
Autor: aw/jas
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Płonie zabytkowa willa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). W budynku jest przedszkole, które było zamknięte, kiedy wybuchł pożar. W środku są też lokale do wynajęcia - strażacy musieli z nich ewakuować 10 osób, w tym czworo dzieci.
Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci
Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.
Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Skrajnie niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej 60 na wysokości miejscowości Sójki koło Kutna (woj. łódzkie). Kierujący samochodem osobowym o mało nie zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka ciężarówką, której kierowca, wyprzedzając dwa inne pojazdy, wymusił na nim zjechanie na pobocze. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.
O krok od tragedii. Mrugał światłami i zmusił do zjazdu na pobocze. Nagranie
Na autostradzie A4 w kierunku Katowic zapalił się autokar. Pasażerowie ewakuowali się przed przyjazdem straży pożarnej, jednak w pewnym momencie kierowca źle się poczuł i wymagał pomocy medyków. Film i zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Palił się autobus, którym podróżowała młodzież. Nagranie
Policjanci i strażacy w szpitalu w Puszczykowie pod Poznaniem. Służby na nogi postawił poranny telefon. Do lecznicy zadzwonił nieznany mężczyzna i poinformował o rzekomym ładunku wybuchowym. Według straży pożarnej ewakuowano 130 osób.
Ewakuacja szpitala po porannym telefonie. Policja o "wyjątkowej bezmyślności"
W Policyjnym Ośrodku Szkoleniowym w Mielnie (woj. zachodniopomorskie) 20-letni pijany kursant ze Szkoły Policji w Słupsku miał uderzyć ratownika medycznego. Mężczyzna został zatrzymany, usunięty z kursu i usłyszał zarzuty. O przyszłości 20-latka w formacji zadecyduje jego komendant.
Awantura w ośrodku szkolenia policji. Pijany kursant miał uderzyć ratownika
Co najmniej 40 kierowców zawróciło i jechało pod prąd korytarzem życia na autostradzie A4 pod Opolem - wynika z relacji pana Marcina, którą otrzymaliśmy na Kontakt 24. Jedna z jezdni została zablokowana w związku z wypadkiem. Nieodpowiedzialni kierowcy musieli przejechać pod prąd dłuższy dystans - do najbliższego zjazdu było 16 kilometrów.
Jechali pod prąd korytarzem życia. "Liczba zawracających była ogromna"
Obfite opady śniegu i deszczu nawiedziły francuskie, włoskie i szwajcarskie Alpy. W wyniku gwałtownej aury tysiące gospodarstw domowych jest bez prądu, a niektóre drogi, w tym tunel pod Mont Blanc, są nieprzejezdne.
Lawiny, nieprzejezdne drogi, domy bez prądu. Trudne warunki w Alpach
Służby pracują w okolicach Stawu Służewieckiego, z którego wyłowiono w czwartek zwłoki, prawdopodobnie mężczyzny. Policja nie zdradza szczegółów sprawy.