Zero sondaży, żadnej agitacji

 
 

O północy rozpoczęła się w Polsce cisza wyborcza. Oznacza to, że do zakończenia głosowania, czyli najprawdopodobniej do niedzieli do godz. 21, obowiązuje całkowity zakaz jakiejkolwiek agitacji wyborczej oraz publikowania sondaży wyborczych. Naruszenie zakazu może słono kosztować. Za złamanie ciszy wyborczej grozi bowiem grzywna w wysokości do 5 tys. złotych, a publikowanie sondaży oznacza karę od 500 tys. do miliona złotych - przypomina Państwowa Komisja Wyborcza.

 
  

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, kampania wyborcza musi zostać zakończona na 24 godziny przed dniem głosowania. Jak tłumaczyła w piątek członkini PKW Maria Grzelka, od tego momentu do zakończenia głosowania zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej, czyli publiczne zachęcanie lub nakłanianie do głosowania w określony sposób lub na określonego kandydata.

"W okresie ciszy wyborczej zabronione jest organizowanie zgromadzeń, pochodów, manifestacji, wygłaszanie przemówień zawierających elementy agitacji wyborczej. Zabronione jest także umieszczanie plakatów, billboardów, roznoszenie ulotek oraz emitowanie audycji radiowych lub telewizyjnych, które zawierają treści dot. agitacji wyborczej" - tłumaczyła Grzelka.

Apolityczne autobusy

PKW zaapelowała, aby w piątek z samochodów i pojazdów komunikacji miejskiej do północy usunąć wszystkie materiały agitacyjne zarówno te z zewnątrz jak i z wewnątrz pojazdów. "Po zakończeniu kampanii wyborczej - czyli na 24 godziny przed dniem wyborów i w dniu wyborów - przemieszczanie się pojazdów (w tym pojazdów komunikacji miejskiej, na których umieszczono wyborcze materiały agitacyjne) traktowane jest jako aktywna forma agitacji naruszenie zakazu zawartego w przepisach przepisów kodeksu wyborczego" - zaznaczyła Komisja.

Zero agitacji w mediach

Szczególny apel Maria Grzelka zwróciła do mediów, które - jak podkreśliła - muszą zachować szczególną czujność przy pokazywaniu w dniu wyborów polityków oddających głosy. "Zawsze trzeba mieć na uwadze ryzyko, że ze względu na osobę kandydata lub osobę, która reprezentuje określony komitet wyborczy, pokazywanie jej twarzy, wizerunku oraz tego co robi niezależnie od kandydowania może być poczytane za element agitacji wyborczej" - powiedziała członkini PKW.

Zaznaczyła, że media muszą także pamiętać, by w czasie ciszy wyborczej nie publikować sondaży dot. przewidywanych wyników wyborów. Dodała, że do końca głosowania nie można też podawać wyników sondaży przeprowadzanych już w dniu głosowania. "Zakaz publikowania jakichkolwiek wyników sondaży dot. przewidywanych zachowań wyborczych lub wyników głosowania obwarowany jest sankcją karną. Naruszenie tego zakazu zagrożone jest sankcją grzywny w wysokości od 500 tys. do 1 mln zł" - zaznaczyła Grzelka.

W czasie ciszy wyborczej media mogą natomiast relacjonować i komentować wydarzenia społeczne i polityczne, pod warunkiem, że emitowane programy nie będą zawierały elementów, które mogą zostać odebrane jako agitacja na rzecz kandydatów i list kandydatów.

Cisza w sieci

Zakaz prowadzenia kampanii wyborczej w okresie ciszy obejmuje również wszelką aktywność w internecie. Oznacza to, że informacje mające nawet charakter agitacyjny umieszczone w internecie do godz. 24.00 dnia 7 października 2011 roku mogą w nim pozostać. W czasie ciszy wyborczej w internecie można zamieszczać wyłącznie informacje niemające charakteru agitacji na rzecz kandydatów i komitetów wyborczych.

Członkini PKW dodała, że jeśli głosowanie nie zostanie przedłużone, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21 w momencie zamknięcia lokali wyborczych. Wtedy media będą mogły podać pierwsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych.

Oglądaj wieczór wyborczy w TVN24 i tvn24.pl w niedzielę 9 października od godz. 20

Autor: mkg//ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24