Zderzenie z autobusem w centrum Warszawy
Dwóch pasażerów autobusu trafiło do szpitala po zderzeniu z samochodem osobowym. Do wypadku doszło w sobotę wieczorem na Placu Bankowym w Warszawie. Zdjęcie z miejsca zdarzenia przysłał @Andrzej19.
Informację o zdarzeniu potwierdziła warszawska policja.
"Około godz. 19.40 otrzymaliśmy informację o zderzeniu samochodu marki Dodge z autobusem przy skrzyżowaniu al. Solidarności i ul. Andersa. W wyniku zdarzenia dwie osoby trafiły do szpitala. To pasażerowie autobusu" - poinformowała Iwona Jurkiewicz z biura prasowego stołecznej policji.
Jak informuje portal tvnwarszawa.pl, przed godziną 22 nie było już utrudnień w ruchu.
Autor: ak,ran/ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Poziom wody w rzece Elbląg opada, ale stan pogotowia przeciwpowodziowego ogłoszony w związku z ryzykiem cofki wciąż obowiązuje - przekazała w godzinach popołudniowych w niedzielę przedstawicielka miasta.
"Poziom rzeki opada", ale władze miasta wciąż apelują
Po tym, jak samochód uderzył w bariery na drodze S3 na wysokości miejscowości Skwierzyna (województwo lubuskie), powstał korytarz życia. Część kierowców postanowiła jednak nie czekać i zaczęła zawracać. Nagrała to pani Sylwia. Film przesłała na Kontakt24.
Po wypadku nie czekali. Zawracali korytarzem życia pod prąd. Nagranie
W nocy z piątku na sobotę doszło do pożaru kontenerów przy ulicy Bakalarskiej. Akcja gaśnicza trwała pięć godzin i uczestniczyło w niej prawie 50 strażaków. Policja poinformowała o zatrzymaniu 36-latka "mogącego mieć związek z pożarem".
W nocy spaliły się kontenery. Policja zatrzymała 36-latka
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Siedem zarzutów korupcyjnych usłyszał ordynator jednego z oddziałów Wielkopolskiego Centrum Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Lekarz za pieniądze miał potwierdzać nieprawdziwe informacje o stanie zdrowia pacjentów. Zarzuty usłyszało też sześć osób, które korzystały z jego usług.
