36 osób zostało poszkodowanych w wyniku zderzenia dwóch tramwajów na jednym ze skrzyżowań w centrum Poznania. 23 osoby trafiły do szpitala, w tym trzy w stanie ciężkim. Przez kilka godzin ruch tramwajowy był wstrzymany. O wypadku poinformowali redakcję Kontaktu 24 Reporterzy 24.
Jak dowiedziała się TVN24, 23 osoby trafiły do szpitala, w tym trzy w stanie ciężkim. Najciężej ranny jest motorniczy tramwaju numer 8, który doznał poważnych obrażeń nóg.
Jak informował Michał Kucierski ze straży pożarnej w Poznaniu, na miejscu zdarzenia pracowało 40 strażaków. Mieli oni spore trudności z wyciąganiem poszkodowanych z tramwajów. By wyciągnąć motorniczego trzeba było użyć narzędzi hydraulicznych.
Przed godziną 15 tramwaje zostały uprzątnięte, a ruch wznowiony.
Zakleszczony motorniczy
Do zderzenia tramwajów linii 8 i 17 doszło tuż przed południem na skrzyżowaniu ulicy Garbary i Solnej.
Na jeden z tramwajów jadących w kierunku wschodniej dzielnicy Poznania najechał drugi. Jak mówił na antenie TVN24 Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, zdarzenie jest na tyle poważne, że należy je nazwać katastrofą w ruchu drogowym.
"Siła uderzenia była tak duża, że motorniczy tramwaju linii 8, który uderzył w poprzedzający pojazd został zakleszczony w kabinie. Części pasażerów, którzy ucierpieli w zdarzeniu, udzielono pomocy medycznej na miejscu. Osoby ciężej ranne zostały przewiezione do poznańskich szpitali" - powiedział Borowiak.
Policja i służby MPK badają przyczyny wypadku. Nie wyklucza się awarii technicznej.
Autor: am/jaś,tka