"Zdawał się być nieobliczalny". Próbowali zatrzymać kierowcę BMW

Przechodzień próbował zatrzymać driftera
Przechodzień próbował zatrzymać driftera

Kierowca BMW w czwartkowy wieczór urządził sobie rajd na warszawskim Gocławiu. Mieszkańców zaalarmowały piski opon i smród palonej gumy. Jeden z przechodniów usiłował go zatrzymać. - Chodziłem przed maską, blokując możliwość jazdy do przodu - relacjonował mężczyzna. Pierwszą informację oraz nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Charakterystyczne BMW - oklejone folią w moro - szarżowało ulicą Nowaka-Jeziorańskiego. Przy skrzyżowaniu z ulicą Skalskiego doszło do nieudanej próby obywatelskiego zatrzymania kierowcy.

- Było słychać bardzo głośny pisk opon, w powietrzu wyczuwalny był zapach spalonej gumy. Gdy wyjechałem z domu, na ulicy zobaczyłem grupę ludzi usiłującą zatrzymać auto. Kierowca samochodu zdawał się być nieobliczalny. Próbował przejechać ludzi chcących go zatrzymać - relacjonował pan Marcin, świadek zdarzenia.

Na filmie, który otrzymaliśmy od jednego z Reporterów 24 widać, jak BMW rusza z piskiem opon, mimo że z prawej strony maski stoi mężczyzna starający się go powstrzymać. Kierowca zbagatelizował też nadjeżdżające z naprzeciwka auto i krzyki zebranych wokół ludzi.

"Ruszył z kopyta"

Redakcji tvnwarszawa.pl udało dotrzeć się do mężczyzny usiłującego przerwać popisy kierowcy BMW.

Jak mówił, był akurat na spacerze, gdy zauważył jego niebezpieczną jazdę. - BMW wjechało z impetem w osiedlową uliczkę, wymuszając pierwszeństwo. Kierowca objechał osiedle i z poślizgiem wyjechał na skrzyżowanie Skalskiego i Nowaka-Jeziorańskiego. Pojechał w stronę ronda, które ze względu na prędkość pokonał "bokiem", potem wyprzedził na podwójnej ciągłej - tłumaczył.

Mężczyzna uznał, że kierowca mógł być pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Gdy BMW zawróciło w jego kierunku, postanowił zakończyć jego jazdę w ramach - jak to ujął - obywatelskiego zatrzymania. Wyszedł na jezdnię, łącząc się w tym samym czasie z numerem alarmowym.

- Kiedy mnie zauważył, zaczął cofać. Nic nie robił sobie z moich słów, chociaż mówiłem mu, że dzwonię właśnie na policję. Przez półtorej minuty chodziłem przed maską, blokując możliwość jazdy przodem. Gdy zobaczyłem desperację w oczach kierowcy, postanowiłem się przesunąć. Wtedy ruszył z kopyta. Potrącił moją nogę i uciekł. Po drodze wpadł w poślizg i uderzył jeszcze w auto jadące z naprzeciwka (na przesłanych nam nagraniach tego momentu już nie widać - red.) - relacjonował mężczyzna.

Jak wyjaśnił, to nie pierwszy raz, kiedy ulica Nowaka-Jeziorańskiego zamienia się w tor dla niebezpiecznych popisów kierowców w sportowych autach.

Kontakt24 - Opinia użytownika

"Frog": jeżdżę jedynie rowerem

Jego zdaniem za kierownicą BMW widział Roberta N., znanego szerzej jako "Frog". - Sprawdziłem później z kolegami, że charakterystycznie oklejone auto często pojawia się na jego zdjęciach w mediach społecznościowych. Jest też dostępne w ofercie jego wypożyczalni samochodów - tłumaczył.

"Frog" znany jest ze swoich niebezpiecznych rajdów po stolicy i na trasie między Jędrzejowem a Kielcami. Nagrania, pokazujące popisy kierowcy, były publikowane w internecie. W 2016 roku uprawomocniło się pięć wyroków związanych z łamaniem przepisów drogowych przez mężczyznę. Sąd zadecydował między innymi o trzyletnim zakazie prowadzenia pojazdów.

Pełnomocnik Roberta N. zaprzeczył jednak tym spekulacjom. - Na ile znam mojego klienta, byłby on ostatnią osobą, której spodziewałbym się za kierownicą tego auta. Mój klient stosuje się do wszystkich poleceń sądu, w tym do zakazu prowadzenia pojazdów - zapewnił redakcję tvnwarszawa.pl adwokat Łukasz Krupa.

Do sprawy odniósł się też sam N. "Od kilku lat żyję zgodnie z prawem i obowiązującymi normami społecznymi. Mam zakaz prowadzenia pojazdów i konsekwentnie po ulicy jeżdżę jedynie rowerem" - napisał na Facebooku. Przyznał, że BMW faktycznie było w ofercie jego firmy, jednak to nie on je prowadził.

Kierowcy szuka policja

Kierowca BMW nie został zatrzymany. Poszukuje go policja. - Jeden ze świadków 23 sierpnia złożył zawiadomienie odnośnie do tego zdarzenia. Czynności, które obecnie wykonuje policja mają na celu zebranie materiału dowodowego, który pozwoli na ustalenie danych sprawcy – poinformowała Katarzyna Puszczyk z południowo-praskiej komendy rejonowej w Warszawie.

Dodała też, że policjanci poszukują kolejnych świadków czwartkowych wydarzeń, którzy mogliby pomóc w znalezieniu mężczyzny.

Czytaj też na tvnwarszawa.pl

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: kk/b / Źródło: tvnwarszawa.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Jest problem z dostępnością w aptekach leku wykorzystywanego w leczeniu osób zakażonych wirusem HIV - takie zgłoszenie dostaliśmy na Kontakt24. Informację potwierdza Główny Inspektorat Farmaceutyczny i przyznaje, że dostęp może być utrudniony nawet przez kilka miesięcy.

Problemy z dostępnością leku. "Mogą przyczynić się do wzrostu liczby nowych zakażeń"

Problemy z dostępnością leku. "Mogą przyczynić się do wzrostu liczby nowych zakażeń"

Źródło:
tvn24.pl

Na przejściu dla pieszych przy ulicy Rakoniewickiej w Poznaniu doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem kierowcy i pieszego z dzieckiem.

Przejechał przed mężczyzną z dzieckiem

Przejechał przed mężczyzną z dzieckiem

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek w nocy na warszawskiej Ochocie kierowca samochodu osobowego wypadł z jezdni i wjechał w przystanek tramwajowy. Kierujący został ukarany wysokim mandatem.

Staranował barierki, wpadł na przystanek

Staranował barierki, wpadł na przystanek

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W poniedziałek nad ranem w Grodzisku Mazowieckim zapalił się parterowy dom oraz sąsiednie budynki gospodarcze. Podczas gaszenia pożaru i przeszukiwania pogorzeliska strażacy natrafili na ciało mężczyzny. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało

Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Halo otoczyło minionej nocy Księżyc. Aby to zjawisko pojawiło się na niebie, muszą zostać spełnione określone warunki. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Świetlny pierścień dookoła Srebrnego Globu. Może zwiastować zmianę pogody

Świetlny pierścień dookoła Srebrnego Globu. Może zwiastować zmianę pogody

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kierowca ferrari driftował na parkingu podziemnym centrum handlowego przy Modlińskiej i uderzył w jedno z zaparkowanych aut. Do zdarzenia doszło podczas kolejnego zlotu Warsaw Night Racing. Policja podaje, że mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja

Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

W jednym z podszczecińskich żłobków doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem dzieci. Jak przekazała nam dyrekcja placówki, przebywający na placu zabaw konserwator miał nie domknąć bramki, dzieci wykorzystały to i wyszły, mimo że były pod opieką opiekunek. - Konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte - przekazała nam szefowa placówki. Gmina zapowiedziała kontrolę.

Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W jednym z butików w Centrum Handlowym Bonarka w Krakowie wybuchł pożar. Z powodu zadymienia ewakuowano klientów i pracowników galerii.

Pożar w centrum handlowym. Konieczna była ewakuacja

Pożar w centrum handlowym. Konieczna była ewakuacja

Źródło:
Kontakt24/tvn24.pl

Na autostradzie A2 w miejscowości Broszków (Mazowieckie) doszło do pożaru autokaru przewożącego wycieczkę szkolną. Dym zauważył kierowca. Dzieciom i ich opiekunom udało się ewakuować na czas.

Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie

Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chyba nikt z nas nie spodziewał się, że w historii pana Piotra tak szybko wydarzą się rzeczy tak niezwykle pozytywne. A to dzięki widzom "Faktów" TVN. Najpierw niemal natychmiast udało się zebrać setki tysięcy złotych na leczenie pana Piotra Dubilewicza, który potrzebował przeszczepu płuc. Wreszcie stało się to, na co czekał ponad rok. Pan Piotr ma już nowe płuca.

Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył

Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył

Źródło:
Fakty TVN

W czwartek przed południem na Białołęce doszło do wypadku na budowie. Pracownik spadł z wysokości. Z urazem nogi został zabrany do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Robotnik spadł z wysokości, śmigłowiec ratowniczy w akcji

Robotnik spadł z wysokości, śmigłowiec ratowniczy w akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Blady strach padł na właścicieli psów, którzy spacerują ze swoimi pupilami po parku przy Mauzoleum Żołnierzy Armii Czerwonej. Na grupach dzielnicowych piszą o truciźnie, którą ktoś ma rozrzucać w tym rejonie. O niebezpieczeństwie ostrzega również pobliska klinika weterynaryjna. Sprawę bada policja.

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

16-letni uczeń liceum w Węgorzewie uderzył młotkiem w tył głowy 17-letniego kolegę - ustalili policjanci. Do ataku doszło w szkole. Na miejsce wezwane zostało pogotowie, poszkodowany nie wymagał hospitalizacji. Jak przekazali funkcjonariusze, między nastolatkami doszło do "sprzeczki o dziewczynę".

Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"

Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"

Źródło:
Kontakt24

Część osób, które według planu w środę miały wrócić z Egiptu do Polski, na wylot poczekają do przyszłego tygodnia. Do zastępczego samolotu, który wyleciał w czwartek, nie zmieściło się 23 pasażerów. Ci, którzy nie zdecydowali się na powrót innymi liniami, na wylot muszą poczekać do 6 marca. Informację o utrudnieniach otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wracali z Egiptu do Polski. Część turystów na wylot poczeka do przyszłego tygodnia

Wracali z Egiptu do Polski. Część turystów na wylot poczeka do przyszłego tygodnia

Źródło:
Kontakt24