Zatrzymał pijanego kierowcę podczas wycieczki szkolnej. "Jechał całą szerokością drogi"

Zatrzymanie pijanego kierowcy pod Rzeszowem

Samochód, który wyjechał przed autokar wiozący uczniów na wycieczkę szkolną, jechał całą szerokością drogi. Kiedy zwolnił przed zwężeniem w okolicach Rzeszowa, nauczyciel podróżujący z dziećmi, wysiadł, aby odebrać kierowcy kluczyki i zawiadomić policję. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Pierwsze informacje oraz nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zatrzymanie pijanego kierowcy pod Rzeszowem

Do zdarzenia doszło w piątek nad ranem, na podkarpackim odcinku trasy S19 między Kamieniem i Rzeszowem.

- Wyjechaliśmy w nocy ze Strupina i gdzieś na wysokości miejscowości Kamień wyjechał przed nas samochód osobowy. Początkowo myśleliśmy, że może kierowca przysypia, bo jechał całą szerokością drogi, zjeżdżając na pobocze i na przeciwległy pas, co było niebezpieczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w tym czasie co najmniej dwie osoby przechodziły koło drogi - relacjonował pan Marcin, który przesłał do nas nagranie niebezpiecznej sytuacji.

"Odmówił wyjścia, więc zepchnęliśmy auto na pobocze"

Po jakiś czasie mężczyźni doszli jednak do wniosku, że kierujący autem może być pod wpływem alkoholu. - Kierowca naszego autokaru cały czas utrzymywał bezpieczną odległość, nie próbował go wyprzedzać. Ja zadzwoniłem na policję, żeby zgłosić sytuację i podać jego numery rejestracyjne - opowiadał Reporter 24.

Kiedy pojazdy zbliżyły się do zwężenia drogi przed Rzeszowem, auto zwolniło. - Wyglądało jakby nie wiedział, gdzie ma jechać, więc skorzystałem z okazji, wyskoczyłem z autokaru, podbiegłem do drzwi kierowcy, otworzyłem je i udało mi się zabrać mu kluczyki. Pan odmówił wyjścia z samochodu, więc razem z naszym kierowcą zepchnęliśmy auto na pobocze. Ponownie zadzwoniłem na policję i powiedziałem, że już go mamy. Po godzinie przyjechał patrol i przy nas przeprowadzili badanie alkomatem. Funkcjonariusze zebrali od nas dane i mogliśmy jechać dalej, a pan został zatrzymany - powiedział nauczyciel.

Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie

Informację o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy potwierdził nadkomisarz Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

- O godzinie 5.12 otrzymaliśmy zgłoszenie, że drogą S19 od miejscowości Kamień w kierunku Rzeszowa, kierowca autokaru zauważył prawdopodobnie nietrzeźwego kierowcę samochodu osobowego. Po przyjeździe na miejsce policjanci potwierdzili, że kierujący seatem faktycznie był nietrzeźwy, w związku z czym został zatrzymany. Teraz będą z nim prowadzone czynności - przekazał policjant.

Mężczyzna ma 52 lata i jest mieszkańcem powiatu niżyńskiego. Jak poinformował nadkom. Szeląg, miał 2,2 promila alkoholu w organizmie.

Czytaj również na tvn24.pl

Autor: est, tm/ tam / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Naczelnik wydziału prewencji policji w Pionkach (Mazowieckie) miał 0,18 miligramów alkoholu w wydychanym powietrzu. Tego samego dnia został zawieszony w obowiązkach i wszczęto procedurę wydalenia go ze służby.

Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód

Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód

Źródło:
Kontakt24

W czwartek po południu na Puławskiej doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Były duże utrudnienia w kierunku Śródmieścia.

Wypadek motocyklisty. "Ogromne utrudnienia"

Wypadek motocyklisty. "Ogromne utrudnienia"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samolot mający wylecieć z Krakowa do Paryża w czwartek rano nie wystartował w wyniku zgłoszenia o zadymieniu. Na miejscu pojawiła się straż pożarna. 155 pasażerów opuszcza maszynę - poinformowały władze lotniska.

Incydent na krakowskim lotnisku. Pilot zgłosił dym

Incydent na krakowskim lotnisku. Pilot zgłosił dym

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru auta w okolicy stacji paliw przy ulicy Hynka. Strażacy przekazali, że nie było osób poszkodowanych.

Wybuch i pożar auta na wjeździe do stacji paliw. Nagranie

Wybuch i pożar auta na wjeździe do stacji paliw. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy zapaliło się składowisko odpadów w Sokołowie (Mazowieckie). W akcji gaśniczej brali udział strażacy z Pruszkowa. Nie było osób poszkodowanych.

Nocny pożar składowiska odpadów. Kolejny w tym roku

Nocny pożar składowiska odpadów. Kolejny w tym roku

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.

"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"

"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, RCB, TVN24

Lubelski kurator oświaty przygląda się sprawie udziału młodzieży w konferencji w szkolnej hali w Tomaszowie Lubelskim, w której wziął udział Robert Bąkiewicz. Do kuratorium wpłynęły zapytania w tej sprawie. Wątpliwości wzbudziło między innymi to, że konferencja odbywała się na terenie szkoły. - Konferencja o takiej tematyce nie powinna odbywać się w szkole, a dzieci nie powinny być jej słuchaczami - uważa matka jednego z uczniów, który wziął udział w wydarzeniu.

Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów

Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt24

Samolot lecący we wtorek z hiszpańskiej Malagi do Warszawy został przekierowany i wylądował w połowie drogi, w Nicei. Wcześniejsze lądowanie było wymuszone zachowaniem znajdującego się na pokładzie Daniela Martyniuka, syna znanego piosenkarza disco polo - wynika z relacji otrzymanej na Kontakt24. Linie lotnicze skomentowały sprawę dla tvn24.pl.

Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja

Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, fakt.pl, flightradar24.com, tvn24.pl

Trwająca w Chociwlu (woj. zachodniopomorskie) termomodernizacja szkoły podstawowej i brak centralnego ogrzewania stały się powodem sporu między rodzicami a szkołą oraz gminą a wykonawcą. Burmistrz oskarża firmę o niedotrzymanie terminu, z kolei wykonawca tłumaczy, że opóźnienia wynikły z decyzji gminy o zmianie projektu.

Spór o termomodernizację szkoły w Chociwlu. Gmina i wykonawca przerzucają się odpowiedzialnością

Spór o termomodernizację szkoły w Chociwlu. Gmina i wykonawca przerzucają się odpowiedzialnością

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Kontakt24

Wolter, niewielki mieszaniec został zaatakowany na Woli przez agresywnego psa w typie amstaffa. Czworonóg jest postrachem okolicy. Mieszkańcy twierdzą, że już kilkukrotnie atakował inne zwierzęta. Sprawą zajmuje się policja.

Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli

Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Temperatura powietrza w poniedziałkowy poranek spadła poniżej zera stopni Celsjusza. Najzimniej było w Terespolu, gdzie odnotowano -5 stopni. Sprawdź, gdzie jeszcze ścisnął mróz.

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Lodowaty poranek w Polsce. Gdzie było najzimniej?

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W piątek rano we Wrocławiu z Odry wyłowiono ciało mężczyzny. W działaniach uczestniczyły między innymi WOPR, straż pożarna i policja.

Z Odry wyłowiono ciało mężczyzny

Z Odry wyłowiono ciało mężczyzny

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Kotka Pepsi, znana z tego, że szybko wracała do domu, tym razem zniknęła na tydzień. Wróciła w stanie agonalnym z 18 ranami postrzałowymi na ciele. - Ktoś potraktował ją jak żywą tarczę - mówi właścicielka zwierzęcia z Wrocławia. Sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami

Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami

Źródło:
tvn24.pl