Zarzut narażenia na utratę zdrowia i życia dwójki swoich dzieci usłyszała kobieta, której 4-letnia córka wypadła z okna na ósmym piętrze, w wyniku czego zmarła. Jak się okazało, kobieta była nietrzeźwa. Pierwszą informację o wypadku, do którego doszło w Pile (woj. wielkopolskie) na ul. Motylewskiej, otrzymaliśmy w poniedziałek na Kontakt 24.
Kobiecie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - poinformowała w czwartek Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowa z Piły.
"Starszy 6-letni syn jest pod opieką babci, podejrzana musi się stawiać dwa razy w tygodni na policji, nie może opuszczać kraju i ma powstrzymywać się od nadużywania alkoholu" - dodała prokurator.
Kobieta była nietrzeźwa
"Informację o wypadku otrzymaliśmy o godzinie 17.30. 4-letnia dziewczynka wypadła z ósmego piętra budynku na ul. Motylewskiej" - informował nas w poniedziałek nas Tomasz Wojciechowski z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Dziewczynka zginęła. Według ustaleń prokuratury, kobieta była nietrzeźwa i nie dopilnowała dzieci, które stawały na parapecie otwartego okna .
Autor: ak//tka