Zapadła się jezdnia. Ciężarówka za ciężka
Podmycie sieci kanalizacyjnej było najprawdopodobniej przyczyną zapadnięcia się ciężarówki na ulicy Janickiego w Szczecinie. Pojazd został już wyciągnięty z wyrwy, ale wjazd na ulicę wciąż jest zablokowany. Pracownicy wodociągów oceniają jej stan. Świadkami zdarzenia byli Reportery 24, którzy przesłali do redakcji zdjęcia i filmy.
Ciężarówka przewożąca kostki brukowe, która po południu zapadła się w jezdnię, tuż przed godziną 14 została wyciągnięta przy użyciu specjalnego dźwigu. Jak mówił Mirosław Siewierski z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Szczecinie, na miejsce zadysponowano dwa wozy strażackie, w tym jeden techniczny i jeden gaśniczy.
Sprawdzą stan drogi
Ze względu na bezpieczeństwo, ulica Janickiego do końca dnia będzie nieprzejezdna. Możliwe, że ruch dla pojazdów będzie tam zamknięty do czwartku. Na miejscu pojawili się pracownicy wodociągów, którzy przy użyciu specjalnych kamer technicznych mają sprawdzać stan drogi na innych odcinkach.
W wyniku zdarzenia nikomu nic się nie stało. Kierowca samochodu ciężarowego doznał niegroźnych potłuczeń. Przechylony pojazd uszkodził zaparkowany obok samochód osobowy. W środku nikogo nie było.
Autor: mmt/ak/jaś/ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.
Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm
Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.
Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd
Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.
Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.
Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.
Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.
Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.
Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.