W akcji protestacyjnej organizowanej przez Europejską Konfederację Związków Zawodowych uczestniczyli dziś nie tylko Polacy, lecz także Hiszpanie. W Barcelonie, gdzie był @Kamil Kędzierski, sytuacja wymknęła się spod kontroli.
W czasie demonstracji, w której uczestniczyli nie tylko związkowcy ale i anarchiści i antyglobaliści, kilkutysięczny tłum starł się z policją. W stronę mundurowych leciały kamienie i koktajle Mołotowa. Paliło się kilka samochodów, nie oszczędzono nawet radiowozu policyjnego. Wiadomo, że trzy osoby są ranne.
Spokojniej w Granadzie
Z kolei w hiszpańskiej Granadzie była Reporterka 24 - Justina. Tam protest przebiegł spokojnie.
Autor: eg,ak//tka