Pod silną eskortą sił bezpieczeństwa dziesiątki tysięcy ludzi zebrały się we wtorek w Paryżu na demonstracji przeciwko rządowej reformie prawa pracy, która ma ułatwić pracodawcom zarówno zatrudnianie, jak i zwalnianie pracowników. Doszło do starć z policją. Rannych zostało 26 osób. Nagranie pokazujące wydarzenia w stolicy Francji otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Na filmie nadesłanym przez Reportera 24 widzimy tłum ludzi znajdujących się na jednej z paryskich ulic. Ludzie krzyczą, słychać eksplozję hukowych petard.
Kilkaset zamaskowanych osób obrzuciło policjantów pilnujących porządku paletami z pobliskiej budowy; funkcjonariusze w odpowiedzi użyli gazu łzawiącego - poinformowała paryska prefektura policji. Co najmniej dwie osoby zostały ranne.
Praca młodych, nędza starych
Wielu poprzednim demonstracjom, których czołowym organizatorem jest lewicowa centrala związkowa CGT, towarzyszyły zamieszki z udziałem zamaskowanych chuliganów. 130 skazanych za udział w nich osób dostało we wtorek zakaz manifestowania w centrum Paryża. CGT zapowiadała udział kilkuset tysięcy osób w demonstracjach w całym kraju. Paryski protest jest największy - związkowcy zostali dowiezieni z prowincji 700 autokarami. "Ciężka praca młodych, nędza starych - nie chcemy takiego społeczeństwa!" - skandowali protestujący w Lyonie.
Fala strajków
Jednocześnie we Francji, gdzie rozgrywany jest turniej piłkarski Euro 2016, trwa seria strajków również przeciwko reformie pracy. Na kolei strajkowało we wtorek 7,3 proc. pracowników; strajkuje też port w Marsylii. CGT podało, że strajkują także pracownicy sektora energetycznego, co spowodowało zmniejszoną produkcję prądu w niektórych elektrowniach i przerwy w dostawach liniami wysokiego napięcia w regionie paryskim. Osobno - z powodów związanych z warunkami pracy w firmie - strajkują piloci Air France, co zmusiło linie do odwołania 20 proc. lotów. Czytaj więcej w portalu tvn24bis.pl
Autor: an,sc/gry,popi / Źródło: Kontakt 24, tvn24bis.pl