Przymusowe lądowanie na lotnisku w Poznaniu. W samolocie lecącym z Warszawy do Frankfurtu, pękła szyba. Pasażerowie pechowego lotu noc spędzili w poznańskim hotelu. Informację i zdjęcie dostaliśmy na Kontakt 24.
"Zamiast dolecieć do Frankfurtu wylądowaliśmy w Poznaniu. Awaryjnie. Pękła przednia szyba" - napisała na Kontakt 24 Justa. "Załoga doskonale poradziła sobie z sytuacją i w kilkanaście minut byliśmy na ziemi" - dodała Reporterka 24.
Lądowali po kwadransie
Do zdarzenia doszło we wtorek. Samolot LOT-u leciał z Warszawy do Frankfurtu. Po 15 minutach musiał jednak przymusowo wylądować w Poznaniu.
"Załoga w czasie lotu zaobserwowała zarysowanie na szybie. Ponieważ bezpieczeństwo jest naszym priorytetem, zgodnie z procedurami kapitan podjął decyzję o wylądowaniu na najbliższym lotnisku. Było to standardowe lądowanie, nie było żadnego zagrożenia" - poinformowało biuro prasowe PLL LOT.
Polecieli w środę
Po wylądowaniu w Poznaniu pasażerowie przesiedli się do autobusu. "Zapewniliśmy im posiłki oraz nocleg w hotelu" - dodał przewoźnik. "Ich rezerwacje zostały bezpłatnie zmienione. Kolejnymi porannymi rejsami (w środę rano - red.) kontynuowali podróż" - podało biuro prasowe.
Na razie nie wiadomo, dlaczego pękła szyba.
Autor: ank/popi