Białostoccy strażacy mieli pełne ręce roboty. Zalane były ulice, garaże, podwórka. Nagrania i zdjęcia pokazujące krajobraz po burzy, jaka przeszła nad stolicą Podlasia, otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Rzecznik podlaskich strażaków Marcin Janowski powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że w związku z ulewą w Białymstoku straż dostała ok. 200 zgłoszeń, ale nie wszystkie wymagały interwencji - tych podjęto 47. Powiedział też, że do największych strat - oszacowanych na 50 tys. zł - należą te poniesione przez Instytut Medycyny Innowacyjnej. Woda dostała się przez kratkę ściekową i od środka zalała biura. W akcji w mieście brało udział 220 osób ze wszystkich służb.
O tym, z jak trudna sytuacją musiały się zmagać służby i mieszkańcy miasta, świadczą zdjęcia i filmy, które przesyłaliście na Kontakt 24. "Trwa oberwanie chmury" - napisał około godziny 18:30 Reporter 24 Piotr. Jak dodał, "wielka woda" pojawiła się w okolicach ulicy Bohaterów Monte Cassino.
Jak mówili strażacy, woda zalała między innymi skrzyżowanie ul. Miłosza i ul. Branickiego. Tam utknęło wiele samochodów, między innymi autobus komunikacji miejskiej. Woda zalała też tunel im. Fieldorfa "Nila", łączący dwie części miasta.
Jezioro na ulicach i w parku
"Burza zamieniła piękne ulice miasta w jeziora i rwące rzeki. Całe centrum Białegostoku, ulice pod wiaduktami, a nawet obwodnice miasta, zostały sparaliżowane" - napisała Emiliapieknepodlasie.
Zalane były także między innymi ulice Pogodna, Sienkiewicza, Orzeszkowa, Dojlidzka, Grottgera.
Reporter 24 domellusrex podaje, że pod wodą znalazła się ulica Wierzbowa, a znajdujący się przy niej park zamienił się w jezioro. Natomiast w pobliżu ulicy Branickiego woda spłynęła do parkingu podziemnego.
"W ciągu godziny spadło 55 litrów wody na metr kwadratowy. To niewiele mniej od średniej sumy opadów dla maja, która wynosi tu 64 l/mkw." - czytamy na tvnmeteo.pl.
Autor: ank//popi / Źródło: PAP