Przed południem udało się udrożnić przejazd na zalanym w poniedziałek wieczorem torowisku w Czechowicach-Dziedzicach. Gwałtowne ulewy, które przetoczyły się w poniedziałek przez region, spowodowały mnóstwo strat. W Pszczynie zalany został np. tunel na drodze wojewódzkiej nr 933, a w Goczałkowicach-Zdroju pod wodą znalazło się kilkadziesiąt posesji. Zdjęcia i filmy pokazujące zalane tereny przesyłają na Kontakt 24 nasi Reporterzy 24.
Czechowice-Dziedzice: Zalana większa część miasta
W Czechowicach-Dziedzicach zostały podtopione domy, ulice, przepompownia ścieków, miejska oczyszczalnia, a także piwnica basenu miejskiego.
Jak mówił Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic, we znaki mieszkańcom dały się przede wszystkim lokalne strumienie, które wylały. Strażacy nie nadążali z odbieraniem zgłoszeń. Jak dodawał dyżurny miejscowej straży pożarnej, zalana została większa część miasta.
Zalane torowisko w Czechowicach-Dziedzicach
Jak poinformował we wtorek przed południem Mirosław Siemieniec z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe, udało się udrożnić ruch na zalanej stacji Czechowice-Dziedzice. Miasto leży na uczęszczanej trasie kolejowej Katowice - Bielsko-Biała, ważnej i dla ruchu regionalnego, i dla pociągów dalekobieżnych. Siemieniec przypomniał, że przez całą noc trwały prace ekip technicznych Polskich Linii Kolejowych, wypompowywana była woda i czyszczone urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Dla pociągów porannych wykorzystano jeszcze zastępczą komunikację autobusową. Pociągi dalekobieżne kierowano objazdem przez Skoczów. O godzinie 9.00 włączone zostało zasilanie stacji i przywracane są normalne połączenia w kierunku: Tychy, Bielsko Biała, Oświęcim. Rzecznik Kolei Śląskich Maciej Zaremba podał, że pociągi tej spółki rozpoczęły już normalne kursowanie, ale podróżni muszą się liczyć z opóźnieniami rzędu 20 minut w związku z koniecznością uporządkowania ruchu kolejowego. Mirosław Siemieniec poinformował też, że ulewne deszcze i burze nie powodują już we wtorek dużych utrudnień w ruchu kolejowym. Wszystkie linie kolejowe są monitorowane. Służby techniczne na bieżąco usuwają wodę z zalanych przejść podziemnych m.in. w Warszawie i Poznaniu. Tereny po ulewnych deszczach są dodatkowo obserwowane. W sytuacjach potencjalnego zagrożenia zwiększana jest obsada pracowników i przygotowany sprzęt. Na sieci kolejowej rozlokowanych jest kilkadziesiąt pociągów sieciowych do przeglądu i naprawy sieci trakcyjnej oraz 175 zespołów szybkiego usuwania awarii.
Zalany tunel w Pszczynie
Poważne utrudnienie czekają również kierowców - w Pszczynie zalany został tunel pod linią kolejową Katowice - Bielsko-Biała na drodze wojewódzkiej nr 933 (czyli w mieście - ul. Bielskiej). Władze Pszczyny apelują o omijanie tego miejsca przez tiry i inne auta. Z kolei na drodze krajowej nr 1 w miejscowości Piasek w okolicy stacji paliw droga jest zwężona do jednego pasa w kierunku na Bielsko. W całym powiecie pszczyńskim z 6 budynków ewakuowano 20 osób, w tym 12 dzieci, ewakuowano również zwierzęta hodowlane. W Pszczynie w wyniku gwałtownych opadów zostały zalane rejony ulic Staromiejskiej, Moniuszki, Chopina oraz bocznych, ucierpiało kilkadziesiąt posesji prywatnych i trzy miejscowe firmy.
Goczałkowice-Zdrój: Alarm przeciwpowodziowy
W Goczałkowicach-Zdroju ewakuowano dotąd 7 osób z dwóch rodzin - pięcioro dzieci oraz matkę z dzieckiem przewieziono w bezpieczniejsze miejsca, do krewnych. W nocy zdecydowano o zawieszeniu we wtorek lekcji w miejscowych szkole podstawowej i gimnazjum. Zalane zostało kilkadziesiąt posesji prywatnych, odcinki dróg powiatowych i gminnych, części podziemne Zespołu Sanatoryjno-Szpitalnego Rehabilitacji Narządu Ruchu "Gwarek", Wojewódzkiego Ośrodka Reumatologiczno-Rehabilitacyjnego oraz obiekty usługowe i produkcyjne. Po wzroście poziomu Wisły zamknięto śluzę pomiędzy stawem Rontok a Wisłą w celu niedopuszczenia do tzw. cofki. Nieprzejezdna jest ul. Stawowa, podtopione okoliczne posesje. W gminie Miedźna nieprzejezdna jest ulica Wiejska. Zalane zostały też piwnice przedszkola publicznego w Miedźnej, obiekty handlowe i usługowe oraz kilkadziesiąt piwnic w budynkach mieszkalnych. W gminie Suszec jest kilkanaście podtopionych budynków mieszkalnych w miejscowościach Kobielice i Radostowice. W Pawłowicach nieprzejezdna jest ulica Wyzwolenia. Według danych Centrum Zarządzania Kryzysowego opady znacznie osłabły, ale mogą potrwać do wieczora. Poziom wód w wielu miejscach przekroczył stany ostrzegawcze, stan alarmowy przekroczyła Pszczynka w Pszczynie i Gostynia w Bojszowach. W całym województwie w wyniku intensywnych opadów deszczu odnotowano 448 interwencji państwowej i ochotniczych straży pożarnych, strażacy cały czas pracują
Autor: js//tka