Zalane ulice, podtopienia. Wenecja w relacji Reportera 24

Podtopienia w Wenecji
Podtopienia w Wenecji

Ulewy i powodzie nawiedziły w ubiegły weekend Włochy. Opady były tak duże, że w niektórych regionach istnieje niebezpieczeństwo zejścia lawin błotnych. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z Wenecji, gdzie wzrasta poziom wody zalewając drogi oraz domy.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Jak podał portal tvnmeteo.pl, najwyższy alert z powodu niepogody obowiązuje w sześciu regionach we Włoszech: Lombardii, Wenecji Euganejskiej, Friuli-Wenecji Julijskiej, Trydencie, Ligurii i Abruzji. Ulewnym opadom towarzyszy wiatr osiągający prędkość do 100 kilometrów na godzinę.

Zalane drogi, groźba lawin błotnych

W dziesiątkach miast i miejscowości, w tym także w Rzymie, zamknięte są żłobki, przedszkola i szkoły. W związku z groźbą osuwania się lawin błotnych zamknięto odcinki niektórych dróg, między innymi przy granicy ze Szwajcarią.

Z kolei od północy do południa, we Włoszech wystąpiły lokalne podtopienia. Trudna sytuacja panuje po gwałtownych ulewach w Kalabrii, gdzie z powodu zalania dróg odcięte od świata są domy w niektórych osadach.

Wysoka woda, w języku włoskim acqua alta, czyli wyjątkowo duży przypływ, zalała część Wenecji. Według prognoz poziom wody osiągnie w najbliższych godzinach 150 centymetrów.

"Poziom wody wyjątkowo wysoki"

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia oraz nagrania, przedstawiające skutki opadów. - Wenecjanie są przyzwyczajeni. To zjawisko nasila się w okresie zimowym, jesiennym i na wiosnę. Należy jednak podkreślić, że poziom wody jest teraz wyjątkowo wysoki - tłumaczył pan Krzysztof, autor zdjęć.

Jak dodał Reporter 24, mieszkańcy są przygotowani na każdą ewentualność. - Kupują odpowiednie buty, kryją się. To zjawisko nie jest aż tak groźne. Zazwyczaj po około dwóch godzinach woda odpływa - mówił.

- Jest to na pewno niebezpieczne dla parterowych i niezabezpieczonych mieszkań. Teraz woda dochodzi tak do pół metra wysokości - zakończył pan Krzysztof.

Czytaj więcej na tvnmeteo.pl

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: dd/rp,bkol / Źródło: tvnmeteo.pl

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Pan Wiesław z miejscowości Leniewo (Podlaskie) dostał telefon od sąsiada, że po polach spaceruje pokaźne stado żubrów. Od razu wziął rower i pojechał na miejsce. W stadzie naliczył około 30 osobników. Wysłał nam na Kontakt24 nagranie. 

Pojedyncze żubry widuje często, tym razem zobaczył całe stado. "Naliczyłem ich około 30" 

Pojedyncze żubry widuje często, tym razem zobaczył całe stado. "Naliczyłem ich około 30" 

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania doszło do pożaru. W związku z zagrożeniem zdecydowano o ewakuowaniu 30 osób. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej.

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Źródło:
TVN24

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się go uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

W samochodzie przejeżdżającym aleją Niepodległości wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało. Były utrudnienia w ruchu.

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Auto spłonęło w centrum Warszawy

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl