W środę przez niektóre regiony Polski przeszły silne burze. Padał intensywny deszcz, a miejscami wyładowaniom towarzyszyły także opady gradu. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy Wasze pogodowe relacje.
Jak poinformował w środę wieczorem rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku Łukasz Płusa, do godziny 19 strażacy odnotowali 40 interwencji w związku ze zdarzeniami atmosferycznymi.
- Najwięcej zdarzeń było w powiecie kartuskim - 10, w Gdyni i powiecie wejherowskim po siedem, a w powiecie nowodworskim - sześć - mówił Płusa.
Dwanaście zdarzeń było związanych z wiatrołomami, a pozostałe interwencje dotyczyły pompowania wody z ulic, zalanych posesji, piwnic oraz garaży.
Niebezpiecznie było też na Pomorzu Zachodnim
Blisko 200 razy interweniowali zachodniopomorscy strażacy w związku z gwałtowną pogodą - poinformował w środę wieczorem rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP kpt. Tomasz Kubiak.
Najwięcej, 114 interwencji, zanotowano w Szczecinie.
W stolicy Pomorza Zachodniego zalane zostały ulice między innymi w lewobrzeżnej części miasta: w centrum, na osiedlach na zachodzie i północy Szczecina.
Grzmiało także na Podkarpaciu
Na Podkarpaciu służby interweniowały 60 razy w związku z burzami, które przeszły w środę wieczorem nad regionem - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle.
Dodał, że najczęściej strażacy wyjeżdżali do usuwania z ulic połamanych gałęzi i konarów oraz udrażniania rowów.
- Poważniejsze interwencje zanotowano w gminie Bircza i Sanok. Tam uszkodzone zostały poszycia dachowe po opadach gradu. Nie doszło do zerwania dachów, są to prawdopodobnie lekkie uszkodzenia poszyć dachowych. Łącznie w tych dwóch gminach odnotowano 20 takich interwencji, po 10 w każdej z nich - powiedział dyżurny WCZK.
W czasie burz, które przeszły nad regionem nikt nie został ranny. Czanerle podkreślił, że front burzowy minął już Podkarpacie i przesunął się nad Ukrainę.
Autor: kw / Źródło: tvnmeteo.pl / Kontakt 24