Pogoda nie przestaje być gwałtowna. Na Kontakt 24 pokazujecie skutki burz i intensywnych opadów deszczu, które przeszły w niedzielę nad Polską.
Nad wieloma częściami kraju przemieszczał się front burzowy. Miejscami występowały gwałtowne zjawiska, padał ulewny deszcz, a lokalnie pojawiły się też opady gradu. Grzmiało między innymi na Mazowszu, Warmii i Mazurach czy w Małopolsce.
- Zgłoszenia zaczęły wpływać o godzinie 16.20. Mamy kilkadziesiąt interwencji w Warszawie - przekazał aspirant sztabowy Łukasz Płaskociński ze stołecznej straży pożarnej. Jak dodał, zgłoszenia dotyczyły głównie podtopień i powalonych drzew.
Zalane piwnice, połamane konary drzew
Z kolei na Podkarpaciu 35 razy interweniowali po burzach, które w niedzielę przeszły nad regionem. Najwięcej zdarzeń związanych z przejściem frontu burzowego zanotowano w powiecie sanockim.
- W konsekwencji intensywnych opadów deszczu zalane zostały niektóre odcinki dróg powiatowych i gminnych. Strażacy udrażniali przepusty, a także wypompowywali wodę z piwnic i posesji - powiedział oficer operacyjny podkarpackiej straży pożarnej Piotr Flejszar. Jak dodał, "usuwano także połamane konary drzew leżących na jezdniach, ulicach oraz chodnikach".
Strażacy do interwencji najczęściej wyjeżdżali w powiatach: sanockim (11 razy), niżańskim (7) oraz ropczycko-sędziszowskim (4).
Po kolejnych burzach i związanych z tym opadami deszczu w Bieszczadach i Beskidzie Niskim szlaki turystyczne są śliskie i pokryte błotem.
Autor: ps,kz/b,mj / Źródło: tvnmeteo.pl/ Kontakt 24