Zerwane linie energetyczne i dachy domów, przewrócone na drogi drzewa oraz zalane drogi, ulice i piwnice to skutki silnych burz, które w poniedziałek po południu nadciągnęły nad Polskę. W całym kraju strażacy interweniowali ponad 800 razy. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta PSP powiedział, że uszkodzonych lub zerwanych zostało w sumie 244 dachów. Dwie osoby zostały ranne. Od Reporterów 24 i internautów dostaliśmy dzisiątki zdjęć rejestrujących skutki gwałtownych burz i nawałnic.
Pierwsze grzmoty usłyszeli w poniedziałek po południu mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej, a później front przesunął się w kierunku Ziemi Łódzkiej i Wielkopolski. To właśnie mieszkańcy tych terenów najbardziej odczuli działanie burzowego frontu. Pozrywane są linie energetyczne i dachy domów, drzewa przewróciły się na drogi, zalane są ulice i piwnice posesji.
Najgorsza sytuacja jest w powiecie ostrzeszowskim, ostrowskim, pleszewskim (ponad 200 interwencji straży) i kępińskim (ponad 20 zerwanych dachów).
Trudności w Ostrowie Wlkp. mają kierowcy samochodów osobowych podróżujący drogą krajową nr 25. Pod wiaduktem zebrała się tam woda, którą mogą pokonać jedynie ciężarówki. Jak poinformował dyżurny wielkopolskiej straży, w akcjach ratowniczych biorą udział także jednostki z woj. dolnośląskiego i opolskiego.
Zniszczenia i ranni
Ponad 30 budynków ucierpiało w wyniku burzy z gradem jaka przeszła w poniedziałek wieczorem nad powiatem brzeskim na Opolszczyźnie. Najbardziej poszkodowana jest miejscowość Czepielowice, gdzie grad miał wielkość kurzych jaj.
W woj. łódzkim ranne zostały dwie rowerzystki, na które spadł konar drzewa. Tam najgorsza sytuacja jest w powiecie sieradzkim, gdzie wiatr zerwał 12 dachów. W Wieruszowie w okolicach Kalisza wiatr zerwał dachy czterech budynków. W Blizanowie w tej samej okolicy wiatr również zerwał dachy i powalił drzewa.
Autor: mmt//ja