Zajeżdża drogę, kierowca ledwo opanowuje auto. "Takiego chamstwa nie widziałem"

Do zdarzenia doszło na S5

Niebezpieczne zdarzenie na S5 pod Gnieznem (Wielkopolskie). Kamera umieszczona w aucie Reportera 24 nagrała, jak jeden z kierowców gwałtownie zajeżdża drogę oplowi. Ten niemal ląduje na barierkach. - Ta sytuacja była niebezpieczna także dla mnie, bo jechałem tuż za oplem - mówi pan Łukasz. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Do zdarzenia doszło 29 kwietnia przed godziną 19. Na nagraniu widać, jak opel zmienia pas z lewego na środkowy. Tuż za nim jedzie audi. Początkowo jego kierowca zostaje na lewym pasie, ale po chwili postanawia go zmienić. Robi to, gdy znajduje się na wysokości opla.

- Kierowca gwałtownie zajechał drogę kierującej kobiecie, która ledwo opanowała samochód - opowiada w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Łukasz. To kamera w jego samochodzie zarejestrowała zdarzenie.

"Niebezpieczna sytuacja także dla mnie"

Jak widać w dalszej części nagrania, kierowca opla niemal kończy swoją jazdę na barierkach. Po chwili jednak wraca na swój pas. Natomiast kierowca audi wraca na pas szybkiego ruchu i odjeżdża.

- Pani, wyprzedzając mnie, musiała jechać koło 130 kilometrów na godzinę. Podejrzewam, że mężczyzna z audi zdenerwował się na to, że musiał hamować i zwalniać - relacjonuje Reporter 24.

Pan Łukasz przyznaje, że pierwszy raz znalazł się w takiej sytuacji. - Wiele razy widziałem, jak ktoś komuś zajechał drogę, ale takiego chamstwa jeszcze nie – podkreśla. - Ta sytuacja była niebezpieczna nie tylko dla pani kierującej oplem, ale także dla mnie, bo jechałem tuż za nią - kończy.

W ocenie podkomisarza Macieja Święcichowskiego z wielkopolskiej policji kierowca audi "zachował się bezmyślnie". Jak dodaje, w tym przypadku skończyło się na gwałtownym hamowaniu i próbie ucieczki na prawą stronę, ale sytuacja mogła skończyć się poważniej.

- Nie ma znaczenia, co kierowało kierującym audi, ponieważ – niezależnie od tego, co działo się wcześniej na drodze – tego typu zachowanie stwarza ogromne zagrożenie. Nigdy nie wiemy, czy w tym miejscu nie będzie obniżonej przyczepności. Czy kierowca, któremu postanawiamy zajechać drogę, będzie się spodziewał takiego manewru. Gwałtowne hamowanie, nagły skręt kierownicą może doprowadzić do tego, że ten samochód wpadnie w poślizg. Może zacząć dachować – mówi.

Może dojść do tragedii

Przypomina również, że do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej, na której można jechać szybciej. Mówimy tutaj o prędkości 120 kilometrów na godzinę.

- Za tymi samochodami jadą też inne auta. Chociażby ten pojazd z wideorejestratorem. Kierowca tego samochodu również nie będzie miał czasu na reakcję i może dojść, tak naprawdę z błahego powodu, do bardzo poważnego zdarzenia drogowego, w którym mogą być osoby ranne, a nawet zabite - zaznacza Święcichowski.

Z jakimi konsekwencjami mógłby się liczyć kierowca audi? - Tego typu zachowanie może zakończyć się w postępowaniu mandatowym, ale jeżeli policjant ruchu drogowego, który będzie analizował ten film, stwierdzi, że doszło do zagrożenia w ruchu lądowym, może tę sprawę skierować do sądu. W takim przypadku może być fakultatywnie zabrane prawo jazdy, czyli konsekwencje są dosyć poważne - kończy.

Autor: ank

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Centrum stolicy, środek dnia, duży ruch i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze. Młody mężczyzna w trakcie jazdy wychylił się przez okno, po czym usiadł na drzwiach. W pewnym momencie zdjął koszulkę i zaczął nią wymachiwać. Nagranie z tego zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Półnagi mężczyzna wychylił się przez okno jadącego auta i usiadł na drzwiach

Półnagi mężczyzna wychylił się przez okno jadącego auta i usiadł na drzwiach

Źródło:
Kontakt 24

Przy Żwirki i Wigury zapalił się samochód. Auto całe objęte było ogniem. Został po im tylko metalowy szkielet. Pożar ugasili strażacy.

Samochód stanął w ogniu. Doszczętnie spłonął

Samochód stanął w ogniu. Doszczętnie spłonął

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rzece w Ustce znaleziono w środę walizkę z ludzkimi zwłokami w fazie daleko posuniętego rozkładu. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Tożsamość mężczyzny zostanie potwierdzona po badaniach sekcyjnych. Niewykluczone, że to zwłoki zaginionego na początku stycznia mieszkańca Ustki. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W środę rano doszło do zderzenia dwóch aut na Trakcie z Brzeskim, jedno z nich dachowało. Uczestnicy zostali przebadani na miejscu. Były chwilowe utrudnienia w ruchu.

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Bieszczad w sobotę pojawił się wał szkwałowy - groźnie wyglądająca chmura, która zwiastuje nadejście burzy. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Źródło:
PAP, Kontakt24

Śmiertelny wypadek w Tychach. Samochód osobowy stanął w płomieniach po uderzeniu w drzewo. Kierowca spłonął w jego wnętrzu.

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

Źródło:
TVN24+

Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Źródło:
Kontakt24, Lasy Miejskie Warszawa

Strażacy walczyli z pożarem odpadów w Port Service w Gdańsku. Na miejscu było sześć zastępów.

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"

W poniedziałek cała Hiszpania i Portugalia zmagały się z wielką awarią w dostawach prądu. Polacy przebywający w tych krajach opowiedzieli redakcji Kontakt24, jak trudne jest życie bez elektryczności. 

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Źródło:
TVN24

W Płocku w weekend pojawił się wir pyłowy. Nagranie tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Płonie zabytkowa willa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). W budynku jest przedszkole, które było zamknięte, kiedy wybuchł pożar. W środku są też lokale do wynajęcia - strażacy musieli z nich ewakuować 10 osób, w tym czworo dzieci.

Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci

Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci

Źródło:
PAP/TVN24

Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl