Karetka, która przewoziła trzech pacjentów, odbiła się od opla i wjechała w sklep w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie). Jak podała policja, do zderzenia doszło, bo kierowca samochodu osobowego zignorował przepisy i zajechał jej drogę. Mężczyzna kolejny raz prowadził bez prawa jazdy. Informację i zdjęcia dostaliśmy od serwisu SpottedSkarzysko.pl.
Kierowca opla nie ustąpił pierwszeństwa karetce pogotowia na skrzyżowaniu ulic Sokoła i Spółdzielczej. - Karetka uderzyła w opla, odbiła się i wjechała w pawilon - relacjonował mł. asp. Damian Szwagierek, oficer prasowy policji w Skarżysku-Kamiennej. Do zderzenia doszło tuż przed godz. 18.
- To była karetka sanitarna, która odwoziła pacjentów po dializach do domów. W środku było trzech pacjentów. Nikomu nic się nie stało - wyjaśniał policjant. Jak mówił, ze zderzenia cało wyszedł również kierowca opla i obsługa karetki. - Pacjenci zostali zabrani przez inną karetkę i bezpiecznie dowiezieni do domów - mówił.
Na szczęście, jak podała straż pożarna, kobieta, która pracowała w sklepie, wyszła z niego tuż przed zdarzeniem. - Kilka minut wcześniej ta pani opuściła budynek - podkreślił mł. bryg. Michał Ślusarczyk z KP PSP w Skarżysku-Kamiennej.
22-latek bez prawa jazdy
Jak powiedział nam rzecznik komendy, kierowca, który nie ustąpił pierwszeństwa karetce, to 22-letni mieszkaniec Radomia. - Nie ma uprawnień do kierowania. Po sprawdzeniu w naszej bazie okazało się, że był już karany mandatami za prowadzenie bez prawa jazdy - wyjaśniał mł. asp. Szwagierek.
- Mężczyzna był trzeźwy. Opel został odholowany na policyjny parking - relacjonował. Jak dodał, sprawa trafi do sądu.
Autor: kab//tka