Zagubiony wilk w mieście. "Trzeba pozwolić mu przejść"

Wilk przechadzał się ulicami Jeleniej Góry

Zwierzę do złudzenia przypominające wilka błąkało się po ulicach Jeleniej Góry (Dolnośląskie). Specjaliści oceniają, że wystraszony osobnik nie był groźny dla ludzi. Ich zdaniem po prostu się zagubił i w ten sposób trafił do miasta. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Stoi na środku ulicy i niespokojnie się rozgląda. Odwraca się i z podkulonym ogonem biegiem rusza przed siebie. W końcu wbiega w jedno z jeleniogórskich podwórek. Wilka błąkającego się po dolnośląskim mieście nagrał Reporter 24.

"Sprawia wrażenie zagubionego"

- Prawdopodobnie jest to wilk. Przedstawia bardzo dużo cech wilczych, wygląda na młodego osobnika - ocenia Kamila Bartosik z wrocławskiego zoo.

A Krzysztof Stegmann, także z wrocławskiego zoo, komentuje:

- Osobnik sprawia wrażenie zagubionego. Nie stanowi żadnego zagrożenia dla ludzi. Szuka tylko drogi powrotu, być może do stada.

W internecie pojawiły się też fotografie zwierzęcia. Wszystkie pochodzą z tego samego dnia i tej samej okolicy. - I właśnie to jest ważne. Jeśli nie ma kolejnych zdjęć i filmów to znaczy, że zwierzę sobie poradziło - uważa dr Sabina Pierużek-Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".

Wędrował, aż trafił do miasta?

Skąd wilk w mieście? Zdaniem eksperta nie jest wykluczone, że mógł przechodzić z Borów Dolnośląskich, gdzie wilki obserwowane są od kilku lat.

- Ten osobnik się tu zaplątał. Doliny rzek są dla wilków szlakami wędrówek, korytarze migracji dla zwierząt zanikają, bo miasta anektują odcinki nad rzekami. Zwierzyna wędruje, a później wchodzi do miasta i gubi się. W takich sytuacjach są widywane, wzbudzają sensację i są nagrywane, bo teraz każdy może coś nagrać i wrzucić do internetu - mówi Pierużek-Nowak.

I podkreśla: zagubionemu wilkowi trzeba pozwolić przejść. - Nie można blokować takiego zwierzęcia, bo ono stara się iść w konkretnym kierunku. Jeśli wilka obserwujemy jednorazowo, to nie ma powodów do zmartwień - uważa Pierużek-Nowak.

Zaniepokojeni możemy być wtedy, gdy drapieżniki obserwujemy przez dłuższy czas w tej samej okolicy. Wówczas sprawę powinniśmy zgłosić nie tylko do urzędu gminy, ale też do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Wilki grasowały w pobliżu

Jak redakcja portalu tvn24.pl dowiedziała się w magistracie, zgłoszeń o wilkach w Jeleniej Górze nie było. Za to te miały pojawiać się na terenie pobliskiej gminy Stara Kamienica. Zofia Świątek, wójt gminy, na początku lipca wydała ostrzeżenie. "W związku z ostatnimi doniesieniami o zagryzionych zwierzętach w sołectwie Antoniów, Kopaniec i Kromnów, wójt gminy Stara Kamienica prosi mieszkańców oraz osoby przebywające na terenie gminy o zachowanie szczególnej ostrożności w czasie pobytu na terenach leśnych oraz ich sąsiedztwie" - apelowano do mieszkańców.

Czytaj też na tvn24.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN 24 Wrocław

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24