Kara dożywotniego więzienia grozi 43-latkowi, który przyznał się do zamordowania matki. Jak podaje policja, zwłoki kobiety z ranami kłutymi leżały w mieszkaniu. Pierwszą informację o zdarzeniu w Wieluniu (woj. łódzkie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- W poniedziałek, około godziny 10:30 na alarmowy numer 112 zadzwonił mężczyzna i poinformował, że w miniony piątek zamordował swoją matkę, a teraz chcę się przyznać i oddać w ręce policji - powiedział asp. sztab. Waldemar Kozera, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.
Na ulicę Stodolnianą pojechał patrol policji. - W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli zwłoki 67-latki. Kobieta miała na ciele rany kłute. Jej 43-letni syn również był na miejscu. Mieszkał sam z matką - podał policjant. - Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy - podkreślił oficer prasowy.
"Podduszał i użył noży"
Mężczyzna usłyszał już zarzut zabójstwa matki. Przyznał się do winy i złożył, jak podaje wieluńska prokuratura, "obszerne wyjaśnienia". - Wszystko szczegółowo opisał. Powiedział, że zabił w nocy. Najpierw podduszał matkę, potem użył noży. Przyznał, że nie wie, co nim kierowało - powiedziała nam prokurator Iwona Janczura-Pietrzak z Prokuratury Rejonowej w Wieluniu.
We wtorek 43-latek będzie jeszcze przesłuchiwany przez wieluńską prokuraturę, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Mężczyzna trafi prawdopodobnie do aresztu. Grozi mu dożywocie.
Autor: mz/popi