Dogaszono pożar piętrowej kamienicy w Łebie (woj. pomorskie). W akcji uczestniczyło 11 zastępów straży, w tym dwa podnośniki hydrauliczne. Nie ma osób poszkodowanych. Jak powiedział rzecznik straży, prawdopodobnie wszystko zaczęło się od pożaru sadzy w kominie. Ogień nie przedostał się na sąsiednie domy. Film z akcji gaśniczej przesłał na Kontakt 24 @Dawid oraz barti001.
Jak poinformował nas dyżurny straży pożarnej w Lęborku, zgłoszenie o pożarze kamienicy przy ulicy Zawiszy Czarnego wpłynęło o godzinie 15.20. Na miejsce wysłano 11 zastępów straży, w tym dwa podnośniki hydrauliczne i jeden wóz operacyjny.
Zapaliła się sadza w kominie
Strażakom udało się zapanować nad pożarem - ogień nie przedostał się na sąsiednie domy. "W domu przebywała jedna osoba, jednak zdążyła wyjść bezpiecznie z budynku jeszcze przed przyjazdem straży. Nie ma osób poszkodowanych" - powiedział o godzinie 21.30 st. kpt. Bogdan Madej, rzecznik straży pożarnej w Lęborku.
Jak mówił nam wcześniej dyżurny, według relacji strażaków uczestniczących w akcji, ogień pojawił się na II kondygnacji i przedostał się na poddasze. "Prawdopodobnie zapaliła się sadza w kominie, co doprowadziło do pęknięcia przewodu kominowego i w rezultacie do rozprzestrzenienia się ognia na wnętrze budynku" - wyjaśnił Madej.
"Takie zdarzenia, to plaga"
"Nie ma dnia bez pożaru, który powstał w wyniku niesprawnych przewodów grzewczych. Takie zdarzenia, to plaga. Dlatego, zgodnie z przepisami, należy czyścić przewody kominowe co trzy miesiące, wtedy nie ma możliwości, aby doszło do takiego pożaru" - apelował strażak.
Jak dodał, w sobotę kilka minut przed godziną 5 rano pięcioosobowa rodzina z Lęborka trafiła z objawami zatrucia tlenkiem węgla do szpitala. Jak okazało się zawinił niesprawny piec kaflowy.
Autor: aolsz/aw