ZGŁOSZONE NA KONTAKT24

"Zaczęła się panika. Słyszeliśmy strzały". Polka o ataku w Sydney

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt 24
Atak w Sydney
Atak w Sydney
Joanna
Atak w SydneyJoanna

W centrum handlowym w Sydney doszło do ataku nożownika, w którym sześć osób zginęło, a kilka, w tym małe dziecko, zostało rannych. W tym czasie w galerii zakupy z córką robiła pani Joanna. "Zaczęła się panika. Wtedy już wiedzieliśmy, że na zewnątrz jest osoba, która rani ludzi nożem".

Służby ratunkowe otrzymały wezwanie do Westfield Bondi Junction krótko przed godziną 16:00 czasu lokalnego (czyli o godzinie 8:00 czasu polskiego) - poinformowała policja Nowej Południowej Walii w swoim komunikacie. Apelując do ludzi, aby unikali tego obszaru, funkcjonariusze przekazali ostrzeżenie w związku z zaistniałą sytuacją.

Pani Joanna znajdowała się wtedy na pierwszym piętrze galerii. - Miejsce, w którym doszło do ataku jest miejscem bardzo uczęszczanym przez mieszkańców Sydney, bardzo popularnym centrum handlowym. Byłyśmy z córką w sklepie Mayer, dokładnie w tym sklepie, gdzie nożownik ranił wiele osób. W pewnym momencie doszło do poruszenia, cała obsługa galerii zaczęła uciekać i krzyczeć, żebyśmy uciekali do bezpiecznego miejsca. Był to magazyn - relacjonowała na antenie TVN24 pani Joanna.

Polka o ataku w Sydney w rozmowie na antenie TVN24
Polka o ataku w Sydney w rozmowie na antenie TVN24

"Większość osób płakała"

Szybka reakcja była wskazana. - Poproszono nas, żeby wyciszyć telefony, wiedzieliśmy, że coś się dzieje na zewnątrz, większość osób płakała. W pewnym momencie poproszono nas, żebyśmy wyszli, mówili że jest bezpiecznie. Wyszliśmy. Niestety okazało się, że nie. Słyszeliśmy krzyki, ponownie zaczęliśmy biec do tego magazynu. Tam się schowaliśmy i to już zaczęła się panika. Wtedy już wiedzieliśmy, że na zewnątrz jest osoba, która rani ludzi nożem - dodała.

Pani Joanna spędziła w centrum handlowym około dwóch godzin. - Słyszeliśmy strzały, więc sytuacja była bardzo dramatyczna i traumatyczna. Po około dwóch godzinach mogliśmy opuścić miejsce. Przy wyjściu każdy był legitymowany - opowiadała.

Traumatyczne przeżycie

- Nie wiedzieliśmy absolutnie nic, co się dzieje. Ten czas spędzony w ukryciu, pomiędzy wieszakami z ubraniami był dla nas traumatyczny. Drzwi nie były zamykane, mogło stać się wszystko. Dopiero po wyjściu tak naprawdę dowiedzieliśmy się jak dramatyczna była ta sytuacja - skomentowała w rozmowie na antenie TVN24 pani Joanna.

- Dla każdego Australijczyka jest to duży szok, bo Australia jest miejscem bezpiecznym, do takich zdarzeń nie dochodziło. Ja się cieszę, że nam się udało, że schowaliśmy się w miejscu bezpiecznym - przyznała.

- Jest to ogromne, traumatyczne przeżycie dla wszystkich - dodała.

Autorka/Autor:amn/dk

Źródło: Kontakt 24

Źródło zdjęcia głównego: Joanna

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Kierowca quada stracił panowanie nad kierownicą i spadł z pojazdu, który następie uderzył w dwie osoby – podała toruńska policja. Do wypadku doszło przed rozpoczęciem pikniku z okazji Dnia Dziecka w Chełmży.

48-latek spadł z quada, pojazd wjechał w uczestników pikniku

48-latek spadł z quada, pojazd wjechał w uczestników pikniku

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Kierowca przyjechał na stację kontroli pojazdów i oddał kluczyki pracownikowi. Ten zaczął przegląd samochodu i wjechał nim w ścianę. Na miejsce wezwano policję, która przebadała diagnostę alkomatem. Wynik wskazał dwa promile.

Klient oddał auto do przeglądu. Pijany diagnosta wjechał w ścianę

Klient oddał auto do przeglądu. Pijany diagnosta wjechał w ścianę

Źródło:
tvn24.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać rodzinę żurawi. "Wspaniale jest obserwować i nagrywać maluchy cieszące się każdą chwilą, odkrywające kolejne leśne zakamarki, uważając przy tym, by nie oddalić się zbytnio od swoich rodziców" - napisał autor filmu.

Niezdarny młody żuraw naśladuje rodzica. "To piękne"

Niezdarny młody żuraw naśladuje rodzica. "To piękne"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Pan Szymon z Władysławowa (województwo pomorskie) we wtorek wybrał się do Wejherowa. Pod tamtejszym szpitalem miał okazję podziwiać dwa białe daniele.

Zawiózł kolegę do rodzącej żony, jego oczom ukazał się widok jak z bajki

Zawiózł kolegę do rodzącej żony, jego oczom ukazał się widok jak z bajki

Źródło:
Kontakt24

Służby sprawdzały jeden z lokali wyborczych na Pradze Północ, pojawiło się podejrzenie pożaru. Głosowanie zostało przerwane na czas działania straży pożarnej.

"Chwilowa przerwa w głosowaniu". Strażacy pojawili się w lokalu wyborczym

"Chwilowa przerwa w głosowaniu". Strażacy pojawili się w lokalu wyborczym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorientowaliśmy się, że żaglowiec jest za wysoki, nie zmieści się - opowiadał w rozmowie z redakcją Kontakt24 pan Bartosz, który widział, jak meksykański żaglowiec zahaczył o most Brookliński w Nowym Jorku. Mamy nagranie z momentu uderzenia statku.

"Zorientowaliśmy się, że żaglowiec jest za wysoki". Zderzenie z mostem na nagraniu

"Zorientowaliśmy się, że żaglowiec jest za wysoki". Zderzenie z mostem na nagraniu

Źródło:
Kontakt24

12 zastępów strażaków walczy z pożarem dawnych budynków socjalnych w Tarnowie (Małopolskie). Służby apelują do mieszkańców o zamknięcie okien.

Pożar baraków, kłęby czarnego dymu nad miastem

Pożar baraków, kłęby czarnego dymu nad miastem

Źródło:
TVN24, Radio Kraków

Piątek przyniósł w części kraju zimowe opady. Na północnym wschodzie pojawił się deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Bardziej jesienna niż wiosenna aura jest związana z niżem, który znajduje się nad Polską. Czy zimowa aura w połowie maja powinna zaskakiwać? Z historycznych danych wynika, że śnieg na polskich nizinach potrafi pojawić się nawet w czerwcu.

Znów spadł śnieg. Historia pokazuje, że sypnąć może i w czerwcu

Znów spadł śnieg. Historia pokazuje, że sypnąć może i w czerwcu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Kierowca samochodu osobowego w Łodzi wpadł w poślizg i uderzył w zaparkowaną ciężarówkę, z której wyciekło paliwo, paraliżując połączenie z autostradą. Zdarzenie nagrała kamera monitoringu na jednej z prywatnych posesji. Kierowca i pasażer uciekli, ale zostali już zatrzymani.

Poślizg, uderzenie, ucieczka. Wszystko się nagrało

Poślizg, uderzenie, ucieczka. Wszystko się nagrało

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W czwartek nad Polską przesuwają się fronty atmosferyczne, które przynoszą ze sobą burze z gradem. Gwałtowna pogoda utrzymuje się w Polsce od rana - na północy pojawiła się krupa śnieżna, a na południu padał śnieg. Zdjęcia zjawisk otrzymaliśmy na Kontakt24.

Załamanie pogody. Z ciemnych chmur sypnęło gradem i śniegiem

Załamanie pogody. Z ciemnych chmur sypnęło gradem i śniegiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Sieć Obserwatorów Burz

W środę wieczorem nad stolicą przeszła burza. Jej skutkiem były lokalne podtopienia. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z ulicy Targowej na Pradze Północ, gdzie pod wodą znalazło się torowisko tramwajowe.

Zalane torowisko po burzy nad stolicą

Zalane torowisko po burzy nad stolicą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24, tvnmeteo.pl

W Katowicach zatrzymano mężczyznę, który awanturował się przed sklepem. Policjanci podali, że "trzymał w ręce przedmiot przypominający pilnik". Miał też przy sobie dwa noże.

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl