Do nieszczęśliwego wypadku doszło w Głogowie, gdzie w wyniku zaczadzenia zmarł 52-latek. Jego zięć w ciężkim stanie trafił do szpitala. O tragedii poinformował Reporter 24 PawlaNews.
Informację potwierdził nadkom. Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP w Głogowie.
"Wczoraj wieczorem 52-latek i jego 36-letni zięć wyszli z domu i udali się na teren ogródków działkowych. Rozpalili w piecyku żeliwnym, który znajdował się w domu. Żona 52-latka, zaniepokojona długą nieobecnością męża i zięcia udała się dzisiaj na działkę, gdzie znalazła nieprzytomnych mężczyzn. Następnie zawiadomiła policję" - poinformował rzecznik.
36-latek trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki.
Autor: db