18-letni kierowca mini coopera uderzył w zaparkowanego opla i dachował. Jak ustaliła policja, młody kierowca jechał za szybko. Za spowodowanie kolizji, chłopakowi grozi mandat i punkty karne. Zdjęcia z Łodzi przesłał na Kontakt 24 Łukasz.
Informację o zdarzeniu na ulicy Wólczańskiej 165 w Łodzi, policja otrzymała o godz. 9:05.
- 18-latek nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył swoim mini cooperem w zaparkowanego opla. Jego auto dachowało - poinformował asp. sztab. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Na szczęście nikomu nic się nie stało - dodał.
Brak doświadczenia i za szybka jazda
Policjanci ustalili, że kierowca ma prawo jazdy dopiero od dwóch miesięcy. - Gdyby miał więcej doświadczenia prawdopodobnie nie doszłoby do kolizji. Warunki na drodze nie są sprzyjające, a kierowca jechał za szybko i mamy skutki - podsumował policjant. Za spowodowanie kolizji 18-latkowi grozi mandat i punkty karne.
Autor: mz/aw