"Wytrącił szklankę jednemu z antyterrorystów i przewrócił stół". Alkohol w Centrum Szkolenia Policji, są dyscyplinarki


Towarzyskie spotkanie policjantów uczestniczących w kursach zawodowych tak się wymknęło spod kontroli, że komendant Centrum Szkolenia Policji w Legionowie (Mazowieckie) wszczęła ponad dwadzieścia postępowań dyscyplinarnych - dowiedział się portal tvn24.pl. W spotkaniu brali udział policjanci z zespołów prasowych w całym kraju, a także policyjni antyterroryści. Pierwszą informację o zdarzeniach, które miały miejsce w ubiegły wtorek, otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Czytaj też na tvnwarszawa.pl

O nieprawidłowym zachowaniu policjantów poinformował nas Reporter 24. - Doszło do awantury i przepychanek między bawiącymi się tam pijanymi funkcjonariuszami policji a dyżurnym szkoły - zaalarmował internauta.

Jak sprawdziliśmy, zdarzenie rzeczywiście miało miejsce w ubiegły wtorek w podwarszawskim centrum, gdzie policjanci doskonalą się zawodowo. W tym samym czasie odbywał się tam między innymi kilkutygodniowy kurs dla funkcjonariuszy pionu kontrterrorystycznego z Wrocławia i Rzeszowa oraz dla policjantów z zespołów prasowych.

"Chłopaki nie reagowały na uwagi"

- Antyterroryści byli już bodaj piąty tydzień na kursie pirotechnicznym, a prasówka swój dopiero

zaczynała - mówi nam jeden z pracowników CSP, prosząc o zachowanie anonimowości.

Było po godzinie 21, gdy w jednym z pokojów zgromadzili się rzecznicy, w dużej mierze kobiety. Policyjni "antyterroryści" postanowili do nich dołączyć, z przenośnym głośnikiem oraz najprawdopodobniej alkoholem. Zrobiło się więc głośno.

- Chłopaki nie reagowały na uwagi, że jest za głośno i zaraz będą problemy - mówi nam jedna z uczestniczek, prosząc o zachowanie anonimowości.

Problemy, gdyż w CSP co do zasady funkcjonuje reżim mundurowy. Do pokoju wszedł oficer dyżurny. - Wszedł z krzykiem, wytrącił szklankę jednemu z antyterrorystów i przewrócił stół - to wersja jednego z uczestników.

- Wszedł, antyterrorysta zaczął mu ubliżać i ranił w rękę szkłem, które miał w dłoni - to wersja zdarzeń, którą dyżurny przedstawił swoim przełożonym.

21 postępowań dyscyplinarnych

W niezależnych źródłach potwierdziliśmy, że następnie funkcjonariusze AT rozbiegli się, aż do rana nie udało się kadrze ich odnaleźć na terenie szkoły. W pokoju zostały tylko zakwaterowane tam policjantki, których badanie wykluczyło, że są pod wpływem alkoholu. Pozostali rzecznicy rozeszli się do swoich pokojów i rano pojawili się na obowiązkowym apelu, a następnie na swoich zajęciach.

Komendant centrum inspektor Anna Jędrzejewska-Szpak podjęła decyzję o objęciu wszystkich 21

uczestników zajścia postępowaniami dyscyplinarnymi.

Uczestnicy kursu prasowego (13 osób) będą odpowiadać z naruszenia etyki zawodowej, które miało polegać na tym, iż nie poinformowali dyżurnych o wniesieniu i spożywaniu na terenie CSP zakazanego alkoholu. Komendant główny policji generał Jarosław Szymczyk podjął decyzję o usunięciu wszystkich z pracy w pionach prasowych, czekają teraz na rozkazy, w których poznają nowe miejsce służby. Dodatkowo - jak się dowiedział portal tvn24.pl - postępowanie dyscyplinarne ma oficer dyżurny centrum. To efekt zgodnych relacji uczestników, że to on był agresywny, a do uszkodzenia dłoni doszło, gdy wytrącał szklankę z dłoni policjanta z pionu AT.

O komentarz w sprawie zwróciliśmy się do inspektora Mariusza Ciarki, rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji. Czekamy na odpowiedź.

Autor: zir / Źródło: tvnwarszawa.pl, tvn24.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskim Ursynowie. Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu uszkodził infrastrukturę drogową. 

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek utworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem była kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje o wypadku na torach w Grodzisku Mazowieckim. W związku ze zdarzeniem mogły wystąpić opóźnienia w kursowaniu pociągów.

Wypadek na torach, 600 pasażerów pociągu musiało się przesiąść

Wypadek na torach, 600 pasażerów pociągu musiało się przesiąść

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Gdy wysiadła na Dworcu Centralnym, była już spóźniona na nagrania związane z pracą. Aplikacje taksówkowe pokazywały zbyt długi czas oczekiwania. Wtedy przed dworcem zaczepił ją taksówkarz i zaproponował transport "za cenę zgodną z taryfą". Tyle że za przejazd na Mokotów ostatecznie policzył 360 złotych. - Musiałam zapłacić, inaczej nie wypuściłby mnie z auta - twierdzi zrozpaczona kobieta. Sprawę zgłosiła policji.

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl