Sympatycy Radia Maryja i TV Trwam, PiS i związkowcy z Solidarności, przeszli w sobotę ulicami Warszawy w marszu "Obudź się Polsko". Na transparentach uczestników demonstracji można było przeczytać między innymi: "Żądamy wolnych mediów", "TV Trwam to nasze Westerplatte" czy "To był zamach". Nie zabrakło przemówień Jarosława Kaczyńskiego i szefa Solidarności Piotra Dudy, a podczas mszy świętej poprzedzającej marsz głos zabrał dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. Zdjęcia z demonstracji zamieścił w naszym serwisie Reporter24 mich_99 i Porto.
Zgromadzenie oficjalnie rozpoczęło się o godz. 11.30 koncertem patriotyczno-religijnym i trwało do 18, gdy rozwiązano je na Placu Zamkowym.
Pierwsi uczestnicy pojawili się na Placu Trzech Krzyży w sobotę przed południem. Zanim jednak marsz wyruszył, przed kościołem św. Aleksandra odprawiono mszę świętą. Wśród celebrujących był dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk, który przypomniał zgromadzonym słowa Jana Pawła II:
"Solidarność to zawsze jeden z drugim, nigdy jeden przeciw drugiemu" - mówił dyrektor Radia Maryja. "Niech sobie o tym przypomną ci, którzy wyszli z Solidarności, także w naszych czasach" - dodał.
"Alleluja i do przodu!" Nie zabrakło też podziękowań skierowanych do przewodniczącego Dudy i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za wsparcie starań o umieszczenie TV Trwam na multipleksie cyfrowym. "Życzymy, by pan to wszystko wytrzymał, pan da siłę swojemu ludowi, alleluja i do przodu!" - mówił ks. Rydzyk do szefa PiS. Podziękowania otrzymała też Solidarna Polska i Zbigniew Ziobro. "Dziękujemy wierzącym i niewierzącym. Możemy się różnić, ale ojczyzna jest jedna! Ojczyzna jest jedna i przez nią idziemy do nieba" - podkreślił.
Z głośników płynęły "Mury". Na transparentach: "To był zamach"
Po mszy, uczestnicy marszu wyruszyli w kierunku Placu Zamkowego. W rękach nieśli flagi i transparenty, na których można było przeczytać między innymi "Żądamy wolnych mediów", "TV Trwam to nasze Westerplatte" czy "To był zamach". Z głośników płynęły między innymi "Mury" i "Żeby Polska była Polską", a demonstrujący skandowali "Precz z komuną", "Platforma złodzieje", "Gdzie są nasze polskie stocznie", "Zwyciężymy" czy "Jarosław".
Gdy marsz dotarł przed Pałac Prezydencki uczestnicy wznieśli okrzyki "Lech Kaczyński" i odmówili modlitwę w intencji prezydenta i prezydentowej, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.
"Polska się przebudziła" Na Placu Zamkowym głos zabrał prezes PiS, Jarosław Kaczyński. "Polska się przebudziła i coraz więcej Polaków będzie się budziło; przebrała się miara zła, którą mamy w Polsce" - mówił do tłumu Kaczyński. Dodał też, że demokracja staje się pozorem, fikcją. "Nie chcemy fikcji, chcemy demokracji. Chcemy prawa do prawdy, dlatego chcemy Telewizji Trwam" - grzmiał prezes PiS.
Dodał też, że premier Donald Tusk znowu będzie przedstawiał siebie jako "przywódcę na trudne czasy". "Chcecie takiego przywódcy?" - zapytał zebranych Kaczyński. "Nie" - odpowiedzieli uczestnicy marszu. Po wystąpieniu prezesa PiS głos zabrał również szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda: "Nie pozwolimy na to, by ktoś mówił, że postulaty sierpnia'80 to relikt przeszłości. Te postulaty będziemy realizować" - zapowiedział Duda.
Specjalne pociągi i 500 autokarów
Jak podały PAP służby porządkowe, do Warszawy na marsz "Obudź się Polsko" przyjechało 500 autokarów, cztery pociągi specjalne i kilkadziesiąt busów. Były liczne delegacje PiS, grupy sympatyków Solidarnej Polski, związkowcy z NSZZ "Solidarność", zrzeszeni w Rodzinie Radia Maryja, członkowie klubów "Gazety Polskiej", również innych organizacji. Były niewielkie grupy kibiców, czy organizacji takich jak Obóz Narodowo-Radykalny ze znakami falangi.
Autor: kde/jaś