Długie, czerwone nogi bociana wystające z 27-metrowego komina ukazały się pracownikom spółdzielni mieszkaniowej w Milczu (woj. wielkopolskie). Na pomoc ruszyli strażacy. Akcję ratunkową boćka uwiecznił Przemek Sroka, a zdjęcia przesłał na Kontakt 24.
Do nietypowego zgłoszenia strażacy zostali wezwani po godz. 8, tuż po tym, jak pracownicy spółdzielni mieszkaniowej w Milczu (woj. wielkopolskie) odkryli w kominie bociana. Ptak najprawdopodobniej spadł ze szczytu mierzącego 27 metrów komina i zaklinował się na dole.
Uwolniony w kwadrans
- Był agresywny i dość speszony - relacjonował sekc. Kamil Woźniak z Komendy Powiatowej PSP w Chodzieży.
Na miejsce przybyły trzy zastępy straży pożarnej oraz podnośnik hydrauliczny, który ostatecznie nie był potrzebny. - Akcja trwała 16 minut, po uwolnieniu bocian szybko odleciał - poinformował przedstawiciel chodzieskiej straży pożarnej.
Łącznie w uwalnianiu bociana wzięło udział 10 strażaków.
Autor: popi//tka