Wyprzedzanie na linii ciągłej i tuż przed wzniesieniem - takie zachowanie jednego z kierowców na drodze w okolicach Głogowa (Dolnośląskie) zarejestrował Reporter 24. Jak widać na filmie, kierowcę bmw od zderzenia z autokarem dzieliło niewiele. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Piątkowe popołudnie. Okolice Głogowa, droga wojewódzka numer 329. Pan Wojciech podróżował z żoną. W pewnym momencie w lusterku zauważył zbliżające się bmw.
- Chwilę wcześniej widziałem, że przed nami, za górką, schował się samochód ciężarowy lub autobus. Kierowca, który rozpoczął manewr wyprzedzania, jeszcze tego nie wiedział - mówi mężczyzna, który nagranie z niebezpiecznej sytuacji na drodze przesłał na Kontakt 24.
"Ten facet może kogoś zabić"
Na zarejestrowanym filmie widać, jak białe bmw wyprzedza samochód kierowany przez pana Wojciecha. Kierowcy nie powstrzymuje nawet linia ciągła. Bmw wyprzedza jeszcze jedno auto i omal nie dochodzi do zderzenia z nadjeżdżającym autokarem. Jak twierdzi Reporter 24 oba pojazdy od kolizji dzieliły centymetry.
- Myślę, że kierowca jechał z prędkością około 130 kilometrów na godzinę. Kiedy zobaczyłem go później przed światłami wyglądał jakby zrobiło to na nim wrażenie. Dalszą drogę pokonywał z prędkością 60 kilometrów na godzinę - relacjonuje autor nagrania, który podkreśla, że na tej drodze, doszło do wielu wypadków śmiertelnych.
Pan Wojciech zapowiada przesłanie nagrania policji. - Bo ten facet może kogoś zabić - podkreśla.
Autor: ok, mj, tam/gp,ak