Do poważnie wyglądającego wypadku doszło podczas "Wyścigu na 1/4 mili" w Rzeszowie. Kierowca hondy civic prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem, zahaczył o latarnię i wylądował w rowie. Moment zderzenia zarejestrowała kamera internautki, która przesłała film na Kontakt 24.
"Wyścig na 1/4 mili" organizowany przez Rzeszowskie Stowarzyszenie Sportów Samochodowych odbywał się w niedzielę na ul. Sikorskiego w godzinach 11-18. Jak poinformował nas Marcin Kwaśniak, wiceprezes RSSS, w zawodach brało udział około 70 kierowców. Podczas wyścigu doszło do wypadku.
"Zahaczył o latarnię i wylądował w rowie"
"Kierowca hondy civic podczas hamowania zahaczył o latarnię i wylądował w rowie. Kierowca tłumaczył, że stracił panowanie nad pojazdem" - mówił Kwaśniak. Mężczyźnie nic poważnego się nie stało. "Ma potłuczenia. Trafił do szpitala na badania, ale już z niego wyszedł" - dodał wiceprezes RSSS.
Jak wyjaśnił, to bardzo doświadczony kierowca i jeden z najszybszych w Polsce w tej kategorii wyścigów. Wiceprezes Kwaśniak dodał, że to pierwszy wypadek w organizowanych od 6 lat wyścigach.
W zawodach udział może brać każdy kto posiada samochód z ważnym badaniem technicznym, ubezpieczeniem i posiada ważne prawo jazdy.
Autor: js/aw