Nie żyje 45-letni górnik, na którego runęła ściana w Kopalni Węgla Kamiennego Sośnica-Makoszowy. Do wypadku doszło po godzinie 6. Ranny został drugi z górników, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. O wypadku redakcję Kontaktu poinformował internauta.
"Na poziomie 650 doszło do zasypania górników na ścianie i81, która jest likwidowana. Zastępy ratowników są już na dole, trwa akcja ratunkowa" - przed godziną 8 poinformował internauta.
W akcji poszukiwawczej uczestniczyło sześć zastępów ratowniczych.
Po kilkudziesięciu minutach ratownicy dotarli do zasypanego górnika. Jak podaje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, 45-letni mężczyzna zmarł.
"Mamy tą najsmutniejszą informację, że ten górnik nie żyje. Dwuosobowa ekipa pracowała przy likwidacji chodnika. W trakcie prac jeden z tych mężczyzn został przysypany skałami" - tak o okolicznościach, w jakich doszło do wypadku, mówił rzecznik.
"Lekarz stwierdził zgon górnika o godzinie 8.35. Mężczyzna miał 26-letni staż pracy" - poinformował Madej.
Lekko ranny został drugi z górników.
Autor: ak, kde//gak