Siedem osób zginęło, 42 są ranne na skutek wypadku czeskiego autobusu, do którego doszło w pobliżu chorwackiej miejscowości Zadar. Autobus zjechał na środkowy pas drogi i uderzył w filar wiaduktu, potem przebił barierki i wpadł na przeciwległy pas ruchu. Na autostradzie A1 w Chorwacji tworzą się wielokilometrowe korki, a wśród kierowców jest Reporter 24 Krzysztof Karaś.
Jak relacjonuje Krzysztof Karaś, kierowcy przejeżdżający przez chorwacką autostradę A1 stoją w długim, mierzącym już kilkadziesiąt kilometrów korku. Autostrada została zamknięta w obu kierunkach, policjanci będą kierować ruch alternatywnymi drogami.
Zginęło 7 osób
Do wypadku doszło około godziny 4 rano w pobliżu miejscowości Zadar. Niedaleko tunelu Sveti Rok autobus zjechał na środkowy pas drogi i uderzył w filar wiaduktu, po czym kilkadziesiąt metrów dalej, już za wiaduktem, przebił barierki i wpadł na przeciwległy pas ruchu. W wyniku wypadku siedem osób, w tym jedno dziecko, zginęło. 42 osoby są ranne.
Autostrada, którą poruszał się czeski autokar często wybierana jest przez kierowców zmierzających do pobliskich kurortów turystycznych.
Autor: ak/jaś