Wymusił pierwszeństwo. Pasażerowie w szpitalu
Dwie osoby, pasażerowie hyundaia, zostały przewiezione do szpitala po zderzeniu pojazdu z mercedesem. Zdjęcia z wypadku, do którego doszło w Opolu przy ul. Niemodlińskiej, nadesłał nam Reporter 24 Kasper93.
Jak poinformował podkom. Hubert Adamek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, do wypadku około godziny 16.30 doprowadził 21-letni kierujący hyundaiem, mieszkaniec Opola.
"Hyundai wymusił pierwszeństwo na mercedesie, kierowanym przez 53-letniego mieszkańca powiatu krapkowickiego. W wyniku zderzenia ranni zostali pasażerowie hyundaia, 15-letnia dziewczyna i 28-letni mężczyzna" - poinformował rzecznik.
Jak dodał policjant, obaj kierowcy byli trzeźwi.
Autor: ak/mj
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Poziom wody w rzece Elbląg opada, ale stan pogotowia przeciwpowodziowego ogłoszony w związku z ryzykiem cofki wciąż obowiązuje - przekazała w godzinach popołudniowych w niedzielę przedstawicielka miasta.
"Poziom rzeki opada", ale władze miasta wciąż apelują
Po tym, jak samochód uderzył w bariery na drodze S3 na wysokości miejscowości Skwierzyna (województwo lubuskie), powstał korytarz życia. Część kierowców postanowiła jednak nie czekać i zaczęła zawracać. Nagrała to pani Sylwia. Film przesłała na Kontakt24.
Po wypadku nie czekali. Zawracali korytarzem życia pod prąd. Nagranie
W nocy z piątku na sobotę doszło do pożaru kontenerów przy ulicy Bakalarskiej. Akcja gaśnicza trwała pięć godzin i uczestniczyło w niej prawie 50 strażaków. Policja poinformowała o zatrzymaniu 36-latka "mogącego mieć związek z pożarem".
W nocy spaliły się kontenery. Policja zatrzymała 36-latka
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Siedem zarzutów korupcyjnych usłyszał ordynator jednego z oddziałów Wielkopolskiego Centrum Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Lekarz za pieniądze miał potwierdzać nieprawdziwe informacje o stanie zdrowia pacjentów. Zarzuty usłyszało też sześć osób, które korzystały z jego usług.
