Policja wyłowiła z doku stoczni remontowej w Gdańsku zwłoki około 50-letniego mężczyzny. Topielca zauważył strażnik portowy. O zdarzeniu poinformował nas @Michał.
"Strażnik portowy stoczni remontowej zauważył dryfujące zwłoki mężczyzny. Wezwał policję, która po przyjeździe na miejsce wyłowiła topielca. Okazał się mężczyzną w wieku około 50 lat" - powiedziała mł. asp. Aleksandra Siewert, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dodała, że na miejscu jest prokurator i biegły sądowy do spraw medycyny. Nieznane są personalia mężczyzny. Okoliczności jego śmierci mogą zostać wyjaśnione w trakcie sekcji zwłok.
Autor: aw/ja