Ponad 300 osób liczy grupa "Wykiwani przez kosz słodyczy" utworzona na portalu społecznościowym przez klientów sklepu 3czekolady.pl. Jak piszą na Kontakt 24, skuszeni "darmowym" prezentem zostali wprowadzeni przez firmę w błąd i obciążeni miesięcznym abonamentem w wysokości 149 zł. Sprawę sklepu analizuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
"Jeden z popularnych serwisów oferujący swoim użytkownikom całkowicie darmowe oferty, zamieścił na swojej stronie oraz koncie na portalu społecznościowym super promocję oferowaną przez sklep internetowy 3czekolady.pl" - napisała na Kontakt 24 @Iwaaa91, jedna z osób, które twierdzą, że zostały oszukane.
"W ramach udostępnienia promocyjnego bannera sklepu 3czekolady.pl na Facebooku na okres dwóch tygodni, sklep oferował za darmo kosz słodyczy. Taki użytkownik otrzymywał unikalny kod zniżkowy, który całkowicie bezpłatnie pozwalał zamówić słodycze" - opisuje procedurę @Iwaaa91. "Oczywiście jak w takich przypadkach bywa, trzeba było zarejestrować się w sklepie internetowym. Skuszeni tym, że oferta jest limitowana oraz zapewnieniami, że jest całkowicie bezpłatna, ruszyliśmy do boju" - przyznaje internautka.
Wtedy też, jak piszą na Kontakt 24 internauci, zaczęły się problemy. Jak twierdzą, zostali wprowadzeni przez sklep w błąd i z związku z rejestracją oraz posiadaniem aktywnego konta, zostali zobowiązani do płacenia miesięcznego abonamentu w wysokości 149 zł.
"Informacja o zawarciu takiej umowy na czas nieokreślony i z miesięcznym abonamentem w wysokości 149 złotych znajdowała się w załączniku zatytułowanym 'potwierdzenie', który znajdował się na samym końcu maila z linkiem aktywacyjnym kończącym proces rejestracji" - tłumaczy @Iwaaa91. Jak przyznaje, wiele osób nie otwierało tego załącznika.
W regulaminie sklepu 3czekolady.pl, do którego firma odsyła reklamując ofertę, znajdowała się informacja, "że usługobiorca zobowiązany jest do uiszczenia miesięcznej opłaty abonamentowej z tytułu Usługi założenia i prowadzenia Konta (zwanej dalej 'Abonamentem')", ale sklep nie podawał jego kwoty. Została ona dodana kilka minut po północy 18 grudnia, o czym poinformowali nas poszkodowani.
Klienci próbowali wypowiedzieć umowę (według regulaminu mogą to zrobić z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia) i usunąć konto, ale jak twierdzą z firmą nie ma żadnego kontaktu, a według regulaminu "nieterminowe uiszczanie Abonamentu skutkować będzie naliczaniem odsetek w wysokości czterokrotności stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego".
W potwierdzeniu zawarcia umowy widnieje informacja, że serwis prowadzony jest przez spółkę z siedzibą na Cyprze. Na stronie internetowej w formularzu kontaktowym widnieje natomiast warszawski adres.
"Numer podany na stronie 3czekolady.pl milczy albo zgłasza się automatyczna sekretarka mówiąca po angielsku, na wiadomości przesyłane za pomocą formularza nie ma żadnych odpowiedzi, pod zamieszczonym warszawskim adresem znajduje się hotel, który z firmą nie ma nic wspólnego, a cypryjskim - kancelaria adwokacka" - piszą internauci.
Jak twierdzą piszący na Kontakt 24 internauci, próbowali zamieszczać również informacje na profilu sklepu, ale są blokowani a posty usuwane. Na Facebooku powstała grupa "Wykiwani przez kosz słodyczy", która w środę w południe liczyła blisko 250 członków.
"Próba wykorzystania renomy"
W regulaminie serwisu pojawia się także zapis dotyczący Grupy Allegro. "Klient dokonujący zakupu w sklepie wyraża zgodę na przekazanie swojego adresu e - mail do Grupa Allegro Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu oraz na przetwarzanie przez sklep 3czekolady.pl oraz Grupę Allegro Sp. z o.o. swoich danych osobowych w celu wypełnienia ankiety z opinią o dokonanej transakcji w 3czekolady.pl oraz potwierdzenia objęcia transakcji Programem Ochrony Kupujących (zgodnie z przepisami ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 29.08.1997)"
Poprosiliśmy przedstawiciela Grupy Allegro o komentarz w tej sprawie. "Allegro nie ma nic wspólnego ze wspomnianym serwisem ani organizowanymi przez niego akcjami" - zapewniła Anna Tokarek z Działu Komunikacji Korporacyjnej i PR Grupy Allegro Sp. z o.o. Dodała, że jest to "próba wykorzystania renomy serwisu". Zapewniła też, że działania w tej sprawie podjęli pracownicy firmy.
UOKiK analizuje zawiadomienie
Do sprawy odniósł się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, którego poprosiliśmy o opinię. Jak poinformowała nas Agnieszka Majchrzak, główny specjalista UOKiK, do urzędu wpłynęła skarga związania z działalnością sklepu. "Zawiadomienie jest analizowane. Nie możemy bez przeprowadzenia postępowania stwierdzić, czy dana praktyka narusza interesy konsumentów" - dodała i zaznaczyła, że takie osoby powinny zwracać się o pomoc do miejskich rzeczników konsumentów.
"Generalna zasada jest taka, że konsument powinien mieć jasną, rzetelną i niewprowadzającą w błąd informację o cenie danego produktu lub usługi. Wprowadzać w błąd nie może również reklama na stronie internetowej" - wyjaśniła Majchrzak i zaapelowała o czytanie regulaminów, szczególnie w przypadku produktów czy usług kupowanych wirtualnie.
Sklep milczy
Prośbę o komentarz wysłaliśmy również do sklepu internetowego 3czekolady.pl oraz do portalu, na którego stronach została zamieszczona promocyjna oferta. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Do sprawy odniosła się natomiast firma, której słodycze oferuje sklep 3czekolady.pl. "Zostaliśmy poinformowani, że strona http://3czekolady.pl/, w zamian za uczestnictwo w promocji, oferuje darmowy kosz słodyczy zawierający produkty marki E. Wedel, przy czym uczestnictwo w promocji powiązane jest z wyrażeniem zgody na wykup płatnego abonamentu. Informujemy, że nie jesteśmy organizatorem promocji i nie została ona przeprowadzona na zlecenie firmy LOTTE Wedel" - czytamy w oświadczeniu.
Autor: js//tka