"To coś wyjątkowo prowokującego" - tak o zamianie tablic na obelisku upamiętniającym katastrofę smoleńską pisze @Mariusz. Tablica została usunięta w nocy z piątku na sobotę, a na jej miejscu pojawiła się nowa. Na niej nie ma już informacji o tym, że polska delegacja 10 kwietnia leciała na obchody 70. rocznicy mordu w Katyniu. Zamiana tablic wywołała ogromne emocje nie tylko wśród przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy, którzy kilka miesięcy temu ufundowali tablicę, ale także wśród internautów, którzy często różnią się między sobą opiniami.
"Każdy ma prawo do swojej opinii. Ale jedno wiem - każdy, kto dzisiaj usłyszał o zmianie tablicy, myśli podobnie jak ja. Przez cały czas nikt nie negował tej tablicy i do nocy ona była. Cóż się nagle zmieniło?" - pyta @Małgorzata. "Uważam, że obowiązkiem rządu jest zrobić wszystko, żeby ona ponownie się tam znalazła" - dodaje internautka.
Nic jednak nie wskazuje, aby miało się tak stać. Andriej Jewsiejenkow, rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego powiedział dziś dziennikarzom, że poprzednia tablica zostanie przekazana do muzeum memoriału w Katyniu. Dodał, że powodem zamiany był fakt, że poprzednia tablica była wyłącznie w języku polskim.
"Dlaczego rodziny ofiar nie ufundowały tablicy w dwu językach? Czy mają Rosjan odwiedzających to miejsce za nic?" - pyta jeden z internautów.
Wycięli ludobójstwo w Katyniu
Tekst na nowej tablicy napisany jest w dwu językach, ale wycięto z niego słowa o ludobójstwie w Katyniu. Część internautów uznaje ten fakt za prowokację, inni za próbę upokorzenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. "Intencje Rosjan mogą być różne. Może to też być rozgrywka wewnętrzna między obozami Putina i Miedwiediewa, ale nam nie pozostaje nic innego, jak tylko jasno o tym mówić i nie relatywizować podłości i draństwa" - uważa @Mariusz.
Innego zdania jest @Jerzy. "Czy pamiętacie, jak delikatną sprawą były negocjacje o każde słowo na cmentarzu Orląt - Łyczakowskim? A my tu pod Smoleńskiem jesteśmy ponad prawem? Czy wypadało pisać o ludobójstwie, niezależnie od tego, jaki wielu z nas ma do zbrodni katyńskiej stosunek?" - pyta internauta. "Niedaleko jest Katyń, czy w tej manii wielkości my musimy Rosjanom, którzy przyjadą do tego miejsca pokłonić się i oddać cześć Polakom, nachalnie o ludobójstwie przypominać?" - zastanawia się.
Gdzie jest tablica?
Nie wiadomo, gdzie jest polska tablica. Rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego poinformował, że została ona "przewieziona do Katynia". Jednak administracja Muzeum Katyńskiego poinformowała reportera TVN24, który jest na miejscu, że tablicy tam nie ma i nikt nie zwracał się do muzeum z pytaniem, o możliwość umieszczenia jej tam.
Autor: ja//ŁUD