Wycinał drzewa, przygniótł go ciągnik. Mężczyznę zabrał śmigłowiec
Wypadek w lesie za Ruszkowicami (Dolnośląskie). 69-letni mężczyzna został przygnieciony przez ciągnik, którego używał do wycinki drzew. Mężczyznę do szpitala zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 20. W lesie za Ruszkowicami 69-latek dokonywał wycinki. Gdy chciał odciągnąć ścięte drzewo, na mężczyznę przewrócił się ciągnik, którym się poruszał - relacjonowała kom. Marta Morawiecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie.
Znalazł go syn
Jak dodała, o przygniecionym mężczyźnie poinformował ich syn 69-latka. - Znalazł go w lesie. Na miejsce od razu zadysponowano patrol policji oraz pięć zastępów straży pożarnej - mówiła oficer prasowa.
Na zdjęciach, które otrzymaliśmy od serwisu tvsudecka.pl widzimy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym miano przetransportować mężczyznę do szpitala. - Potwierdzam, że 69-latek został zabrany śmigłowcem. Przez cały czas był przytomny - podkreśliła kom. Marta Morawiecka.
Autor: bkol/ak
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Jak podał po godzinie 18 resort spraw wewnętrznych i administracji, znaleziono już 15 dronów, które w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Stało się to po ataku Rosji na Ukrainę. Lubelska prokuratura podała nowe informacje po oględzinach szczątków. Przy żadnym z nich nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Służby znajdują coraz więcej dronów. Najnowsze dane
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Srebrny Glob? Nie, czerwony
W czwartkowy poranek w Koninie (Wielkopolskie), ale też pobliskich miejscowościach, słychać było trzy głośne huki. Jak poinformowała policja, miało to związek z przelotem samolotów sił sojuszniczych, "które przekraczały barierę dźwięku".
Słyszeli głośne huki w Koninie. "Szyby się trzęsły", "ściany domu poruszyły się"
Podczas rejsu promu Stena Ebba płynącego ze szwedzkiej Karlskrony do Gdyni, jeden z pasażerów źle się poczuł. Mimo udzielonej na miejscu pomocy, konieczna była ewakuacja do szpitala w Szwecji. Po pasażera na statek przyleciał śmigłowiec.
Płynęli ze Szwecji do Polski, na pokładzie promu lądował śmigłowiec. Konieczna była ewakuacja medyczna
- Źródło:
- Kontakt24
Gęsta mgła spowiła o poranku stolicę. Widzialność na Lotnisku Chopina spadła do 450 metrów. Nasi czytelnicy alarmowali, że przyloty były opóźnione. Rzeczniczka portu lotniczego Anna Dermont wyjaśnia, że ze względów bezpieczeństwa "konieczne było zwiększenie separacji czasowej między lądowaniami".
Mglisty poranek, opóźnienia na Lotnisku Chopina
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl / Kontakt24
W nocy z poniedziałku na wtorek na polskim niebie widoczna była zorza polarna. Wiele osób skorzystało z dobrych warunków do obserwacji, w tym Reporterzy 24.