Bydgoskie służby opanowały już wyciek gazu i przywróciły ruch w centrum miasta. Normalnie funkcjonuje również dworzec PKS, który został wcześniej ewakuowany ze względu na zagrożenie wybuchem. Do uszkodzenia magistrali gazowej doszło w piątkowe południe podczas prac koparki przy budowie wiaduktu na Trasie Uniwersyteckiej. Zdjęcia z miejsca akcji służb dostaliśmy na skrzynkę Kontaktu 24 od @Pauliny Przybyszewskiej.
Po godzinie 14 pogotowie gazowe zatrzymało wyciek gazu z magistrali gazowej, która została uszkodzona przez operatora koparki, pracującej przy budowie wiaduktu. Pobliski dworzec PKS, z którego wcześniej ewakuowano pasażerów i personel, również funkcjonuje normalnie. Przez około dwie godziny ruch w centrum miasta był sparaliżowany, ponieważ policja zamknęła drogi dojazdowe do dworca PKS.
"W rurze nie ma już dużego ciśnienia. Teraz pogotowie gazowe podejmie decyzję, czy uszkodzenie należy uszczelnić, czy wymienić cały odcinek" - mówił w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 st. bryg. Wojciech Gmurczyk, komendant bydgoskiej straży pożarnej.
Setki ewakuowanych
Do uszkodzenia rury z gazem doszło podczas robót w centrum Bydgoszczy na ul. Jagiellońskiej. Około 12.30 operator koparki, który pracował na ul. Jagiellońskiej przy budowie wiaduktu na Trasie Uniwersyteckiej, uderzył w magistralę gazociągową. Z rury zaczął wydobywać się gaz.
Ze względu na zagrożenie wybuchem ewakuowano setki pasażerów i personelu z dworca PKS, obok którego prowadzone są prace. "Ewakuowaliśmy około 200 osób z dworca i okolic" - poinformował Gmurczyk.
Autor: aj/jaś