W zakładzie przetwórstwa owoców w Zwoleniu (woj. mazowieckie) doszło do wycieku amoniaku. Na miejscu pojawiła się specjalna grupa ratownictwa chemicznego. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W Zwoleniu doszło do wycieku amoniaku w zakładzie przetwórstwa owoców przy ul. Sienkiewicza.
O zdarzeniu poinformował nas jeden z internautów. "W mieście Zwoleń po raz drugi w tym roku doszło do wycieku amoniaku z przetwórni owoców, w akcji bierze udział kilkanaście jednostek straży pożarnej" - pisał @Paweł.
"Do wycieku doszło w maszynowni, podczas prac konserwacyjnych. Obsługa maszynowni od razu wyszła z zakładu. Strażacy opanowali emisję amoniaku, a opary substancji, były wychwytywane przez specjalne kurtyny wodne rozstawione przez straż" - poinformował mł. bryg. Mariusz Grudziński, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zwoleniu.
"Mieszkańcy musieli zamknąć okna"
Strażacy informowali mieszkańców, by pozamykali okna swoich domów.
"Wszyscy, którzy mieszkają blisko zakładu, zostali poinformowani o zagrożeniu i poproszeni o zamknięcie okien, kiedy tylko poczują niepokojący zapach. Nie było potrzeby ich ewakuować" - powiedział rzecznik.
"Emisja amoniaku zamknęła się w obrębie zakładu. Nie mieliśmy żadnych niepokojących sygnałów od mieszkańców" - oznajmił Grudziński we wtorek o godz. 21:40.
Jak poinformował, na miejscu było 18 zastępów straży pożarnej. "W zakładzie pojawiła się też specjalna grupa ratownictwa chemicznego z Radomia, która zamknęła wyciek" - powiedział strażak.
"O godz. 1 w nocy zakończyliśmy działania. Dozór techniczny podejmie decyzję, czy zakład może wznowić funkcjonowanie" - uzupełnił Grudzień w środę rano.
To już drugi wyciek
W czerwcu tego roku, w tym samym zakładzie doszło już do wycieku amoniaku.
"Wtedy wyciek nastąpił na zewnątrz zakładu, tym razem miał miejsce wewnątrz" - powiedział Grudziński.
Przypomnijmy, że podczas poprzedniego wycieku substancji jeden z pracowników fabryki wymagał pomocy medycznej. Jak powiedział nam rzecznik straży pożarnej, duże stężenie amoniaku może powodować problemy z oddychaniem.
Autor: mz/dw