Wybuch gazu w Szczecinie. Do eksplozji doszło w czwartek po godzinie 5 rano w jednym z bloków przy ulicy Gdyńskiej. Ewakuowano 25 osób. Jedna z mieszkanek w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Nagrania i zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do wybuchu doszło na drugim piętrze.
- Budynek jest stary. Trwają oględziny, czy ewentualnie po wybuchu nie zostały tam jakiekolwiek osoby, które mogą być poszkodowane - mówił w czwartek rano Tomasz Kubiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie i dodał, że sam pożar został dość szybko opanowany.
Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej dodał, że budynek został już przeszukany. - Zniszczenia są na tyle małe, że nie potrzeba pomocy specjalnej grupy poszukiwawczo-ratowniczej oraz psów i sprzętu, przy pomocy którego przeszukuje się gruzowiska - powiedział. Wyjaśnił, że zniszczone zostały pomieszczenia na drugim piętrze, częściowo także dach.
Jedna osoba ranna
Jedna osoba - kobieta w wieku około 40 lat - z oparzeniami drugiego i trzeciego stopnia została przewieziona do Zachodniopomorskiego Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach. - Jej stan jest ciężki. Pacjentka jest niestabilna. Ma poparzone 60 proc. powierzchni ciała, w tym drogi oddechowe - powiedział w rozmowie z portalem tvn24.pl dr Andrzej Krajewski, ordynator oddziału poparzeń w Centrum.
Mieszkańcy wzywali pogotowie gazowe
Według relacji jednej z mieszkanek, około godziny 1 w nocy sąsiedzi wezwali pogotowie gazowe, bo wydawało im się, że czują ulatniający się gaz. - Przyjechali. Stwierdzili, że nic się nie dzieje. Z tego, co sąsiadka mówiła, stwierdzili, że nie będą budzić wszystkich, żeby sprawdzić - powiedziała w rozmowie z TVN24.
Nadzór budowlany sprawdzi budynek
W związku z akcją straży pożarnej, nieprzejezdne są ulice Gdyńska i Niemcewicza. Dla ewakuowanych mieszkańców podstawiono autobus, w którym czekają na podjęcie decyzji przez służby o ewentualnym powrocie do mieszkań. Obecnie trwają prace zabezpieczające, później inspektorzy nadzoru budowlanego sprawdzą, czy konstrukcja budynku nie została naruszona.
Autor: mnd/adso