Butla z gazem wybuchła w budynku mieszkalnym w miejscowości Petryki (Wielkopolskie). Małżeństwo z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. - Huk był straszny - mówi jedna z mieszkanek. Pierwszą informację, zdjęcia i nagranie otrzymaliśmy od serwisów Kalisz24 INFO i Kalisz112.
Do wybuchu doszło w jednym z mieszkań na drugim piętrze. Kuchnia, w której znajdowała się 11-kilogramowa butla z gazem, stanęła w płomieniach. Część okna wyleciała i spadła na trawnik. - W wyniku wybuchu pękła konstrukcja budowlana obiektu i ściany zewnętrzne – poinformował oficer dyżurny straży pożarnej w Kaliszu i dodał, że na miejscu strażacy pojawili się po godzinie 7.
W budynku mieszkały cztery rodziny. W rozmowie z redakcją Kontaktu 24 asp. Piotr Wierucki z kaliskiej straży powiedział, że z obrażeniami ciała do szpitala przewieziono dwie osoby. - Nie wiadomo, w jakim są stanie - mówił.
"Usłyszałam krzyk sąsiadki, żeby uciekać"
Jak przekazała mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, poszkodowane osoby to małżeństwo - mężczyzna w wieku 70 lat i 72-letnia kobieta.
11 osób opuściło budynek przed przyjazdem na miejsce służb. - Spałam, nagle usłyszałam huk. Wnuczka krzyczała do mnie: babciu chodź na dwór. Bała się. Na zewnątrz zobaczyłam już ten cały bałagan. Ognia chyba nie widziałam - opowiadała w rozmowie z TVN24 pani Maria. - Huk był straszny. Usłyszałam krzyk sąsiadki, żeby uciekać. Widok był makabryczny - dodawała pani Marzena.
Na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży i policja. Funkcjonariusze czekają na inspektora nadzoru budowlanego, który ma obejrzeć budynek i ocenić zniszczenia.
Autor: mj//ank / Źródło: Kontakt 24, TVN24