Trzy piękne samice - Lira, Jokatka i Judita dotarły już do łódzkiego zoo. Żyrafy będą towarzyszyć Tofikowi, który w maju po ataku wandali stracił dwie swoje partnerki. Ostatnia z żyraf- Judita - przybyła do Łodzi w czwartek. Teraz nowe koleżanki Tofika muszą zaadaptować się w nowym miejscu. Gdy to zrobią - będzie można podziwiać je na wybiegu. W łódzkim zoo był nasz Reporter24 stevenlodz, który przesłał do nas zdjęcia i i filmy.
Sprowadzenie nowych żyraf do łódzkiego zoo to efekt wydarzeń z połowy maja tego roku, gdy w wyniku stresu po ataku wandali padły dwie żyrafy - partnerki Tofika. Chuligani w nocy dostali się przez ogrodzenie na teren ogrodu i zdewastowali część wyposażenia. Zniszczyli niektóre tablice informacyjne i edukacyjne oraz wrzucili część ławek na teren wybiegów dla zwierząt. Dewastacji dokonano m.in. w pobliżu żyrafiarni. Sprawcy uciekli. Po zdarzeniu rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na sprowadzenie do łódzkiego ogrodu nowych zwierząt. W efekcie pojawiły się trzy żyrafy. Lira przyjechała z Lipska (Niemcy), Lokatka z Warszawy, a Judita z Płocka.
Duże przedsięwzięcie logistyczne
Transport żyraf był ogromnym przedsięwzięciem logistycznym. Jak wyjaśniał dyrektor łódzkiego zoo Ryszard Topola, zajmują się nim wyłącznie wyspecjalizowane firmy, których w Europie jest zaledwie kilka. Żyrafy muszą podróżować w specjalnych klatkach lub przyczepach o koniecznie antypoślizgowym podłożu. Burty przyczep mają wysokość sięgającą nawet 5 metrów. "Żyrafy transportowane są w swojej naturalnej pozycji, czyli stojącej" - wyjaśniał dyrektor łódzkiego ZOO.
Szczęśliwie, wszystkie trzy nowe żyrafy dotarły na miejsce, a Tofik już wkrótce będzie mógł się z nimi zaprzyjaźnić. Zanim jednak nowe koleżanki pojawią się na wybiegu, muszą zaadaptować się w nowym miejscu.
Autor: kde/jaś