55-latek z Dolnego Śląska utonął w Bałtyku. Jak podaje policja, mężczyzna wszedł do wody przy niestrzeżonej plaży. Na pomoc 55-latkowi ruszył jeden z plażowiczów. Informację o tragedii w Łebie (Pomorskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Mężczyzna przebywał na niestrzeżonej plaży przy porcie Łeba. Jak powiedziała asp. sztab. Magdalena Zielke z policji w Lęborku, w pewnym momencie 55-latek wszedł do Bałtyku i zaczął się topić.
- Mężczyznę wyciągnął z wody inny plażowicz - relacjonowała policjantka i dodała, że mimo trwającej blisko godzinę reanimacji mieszkańca Dolnego Śląska nie udało się uratować.
- Reanimację prowadzili ratownicy WOPR, a potem pogotowie ratunkowe - sprecyzowała asp. sztab. Zielke.
Na razie nie wiadomo, jak długo mężczyzna przebywał pod wodą. Będą ustalać to policjanci.
Autor: ank//popi