"Wróciły wspomnienia z powodzi we Wrocławiu w 1997 roku". Relacja Polaka z zalanych Włoch

Relacja Polaka z Emilii-Romanii

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy relację pana Piotra, który od 20 lat mieszka w Faenzie we włoskim regionie Emilia-Romania. Jak opowiadał, okolicę spotkała "tragedia nie do opisania". Na szczęście służby prężnie działają, by wesprzeć mieszkańców, nie można też mówić o braku pomocy między sąsiadami.

Powódź we Włoszech, miejscowość Faenza

Powodzie od wielu dni doskwierają Włochom z regionu Emilia-Romania. Według najnowszych danych śmierć poniosło co najmniej 14 osób, a liczba ewakuowanych sięga ponad 36 tysięcy.

Czytaj też na tvnmeteo.pl

Rozległe zniszczenia zostały odnotowane już w stu miejscowościach. Jedną z nich jest Faenza. Jak przekazał mieszkający w niej od 20 lat pan Piotr, ta tragedia jest "nie do opisania".

- Na szczęście moje mieszkanie nie było zagrożone zalaniem. Woda dostała się do garażu i piwnicy, jest teraz na wysokości około 70 centymetrów. Zalała między innymi pralkę, ale udało się nam uniknąć większych szkód, bo wcześniej zabraliśmy stamtąd ważne dokumenty i przestawiliśmy samochody w bezpieczne miejsce. Widziałem już wcześniej, że rzeka nabrała więcej wody. Od razu wróciły do mnie wspomnienia z powodzi we Wrocławiu z 1997 roku. Mieszkałem wtedy w Miliczu i na własne oczy widziałem zniszczenia. Pomagaliśmy rodzinie we Wrocławiu, zawoziliśmy im chleb. Nie myślałem, że będę jeszcze kiedyś widział coś takiego na własne oczy - przekazał redakcji Kontakt 24.

Wzajemna pomoc

Jak relacjonował, było jasne, że sytuacja robi się poważna, jednak nie spodziewał się, że wał na rzece nie wytrzyma.

- 17 maja w nocy woda niszczyła już wszystko, co spotkała na swojej drodze. Potężna fala napłynęła na naszą dzielnicę. Dwa dni nie miałem prądu, w niektórych dzielnicach nadal nie mają energii elektrycznej. Ludzie wyrzucali całe szafy z ubraniami. W sklepach jest jak w Polsce podczas stanu wojennego - nie ma produktów, brakuje jedzenia. Z jednego ze szpitali ewakuowano pacjentów, autostrady były zalane. Słowami nie da się tego opisać, trzeba to zobaczyć - opowiadał.

Pan Piotr wspomniał o ogromnym zaangażowaniu służb. Według informacji przekazanej w niedzielę przez Państwową Straż Pożarną, niebawem z pomocą dołączą do nich polskie zastępy. Strażacy mają wesprzeć ich nie tylko własną pracą, ale i specjalistycznym sprzętem.

- Włosi są zawsze bardzo pomocni i dbają o siebie nawzajem. Widziałem, jak ludzie przygotowywali kanapki dla osób, które pracują przy oczyszczaniu miasta. Niedawno wróciłem na chwilę odpoczynku, bo przez 18 godzin pomagałem znajomej. Zalało u niej piwnicę - opowiadał.

Sprzątanie zniszczeń i pozostałości po powodzi nie jest najłatwiejszym zajęciem. - Najgorsze jest usuwanie powodziowego mułu, który staje się jak kamień. Straty są ogromne. Ten teren słynie z wyrobów ceramiki. Mnóstwo artystów straciło swoje prace. Nie wiem, czy uda się to wszystko odbudować - podsumował pan Piotr.

Autor: kw,ek/dk / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl, Reuters

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.

Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy

Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Siedem zarzutów korupcyjnych usłyszał ordynator jednego z oddziałów Wielkopolskiego Centrum Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Lekarz za pieniądze miał potwierdzać nieprawdziwe informacje o stanie zdrowia pacjentów. Zarzuty usłyszało też sześć osób, które korzystały z jego usług.

Ordynator ze szpitala psychiatrycznego z zarzutami korupcyjnymi

Ordynator ze szpitala psychiatrycznego z zarzutami korupcyjnymi

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym w Ziębicach na Dolnym Śląsku. W zderzeniu samochodu osobowego z pociągiem zginęły dwie osoby. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał pod pociąg. Są ofiary śmiertelne

Samochód wjechał pod pociąg. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
tvn24.pl

Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.

"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie

"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl / Kontakt24

Pożar domu w Białymstoku. - Budynek jest cały w ogniu - informuje straż pożarna. Trwa akcja gaśnicza. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Chmura dymu nad miastem. "Cały budynek w ogniu"

Chmura dymu nad miastem. "Cały budynek w ogniu"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Rowerzysta został potrącony przez auto dostawcze w rejonie placu Unii Lubelskiej. Do szpitala zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wstępne ustalenia policji wskazują, że do wypadku doszło na przejeździe dla rowerów.

Rowerzysta potrącony przez auto dostawcze. Śmigłowiec LPR lądował przed centrum handlowym

Rowerzysta potrącony przez auto dostawcze. Śmigłowiec LPR lądował przed centrum handlowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie rzadkiego zjawiska, nazywanego lodowymi włosami lub peruką wiedźmy. Jak powstają lodowe włosy?

Peruka wiedźmy w Gdańsku. Reporterka24 miała farta

Peruka wiedźmy w Gdańsku. Reporterka24 miała farta

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.

Z pociągu ewakuowano 480 osób

Z pociągu ewakuowano 480 osób

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Do poważnego wypadku doszło na trasie S8 pod Wyszkowem. Bus uderzył tam w bariery. Pięć osób trafiło do szpitali.

Bus uderzył w bariery, pięć osób w szpitalach

Bus uderzył w bariery, pięć osób w szpitalach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Tarchominie strażacy pomogli gołębiowi, który zaplątał się w siatkę. Ptak utknął na ósmym piętrze bloku. Ratownicy użyli podnośnika.

Gołąb zaplątał się w siatkę. Strażacy musieli się dostać na ósme piętro

Gołąb zaplątał się w siatkę. Strażacy musieli się dostać na ósme piętro

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czytelnik wysłał na Kontakt24 film z niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na trasie S3 na wysokości Międzyrzecza (Lubuskie). Jadący za nim kierowca oślepiał go długimi światłami, gdy ten wyprzedzał ciężarówkę. A potem hamował tuż przed maską.

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl