W sobotę wieczorem na warszawskim Muranowie doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Samochód wpadł w poślizg i uderzył w słup, zatrzymując się na przystanku, tuż przed czekającą tam na autobus kobietą. Informację oraz nagranie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 19 przy ulicy Stawki. Moment kolizji został zarejestrowany przez kamerę samochodową naszego czytelnika.
- Mężczyzna kierujący autem stracił panowanie na mokrych torach tramwajowych, w wyniku poślizgu przeciął kolejny pas ruchu, uderzył w słup i wjechał pod wiatę przystanku tramwajowego. Czekająca na tramwaj kobieta cudem uniknęła poważnych obrażeń. Kierowca oraz jadąca z nim nastolatka opuścili pojazd o własnych siłach - relacjonował autor nagrania. Na filmie widać kobietę, która siedzi na ławce, a po chwili podchodzi do samochodu.
Kierowca ukarany mandatem
Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji potwierdził, że w zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. - Kierujący toyotą mężczyzna najpierw uderzył w słup, a potem w wiatę przystanku. Był trzeźwy. Został ukarany mandatem karnym - poinformował policjant. W sobotę wieczorem na drogach panowały trudne warunki wywołane intensywnymi opadami deszczu. Na ulicy Stawki torowisko nie jest odseparowane od jezdni.
Autor: dg/r / Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24