Ponad trzy promile alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który wpadł pod koła miejskiego autobusu. Do wypadku doszło w środę po południu w Lędzinach (woj. śląskie). Życiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo, ale trafił do szpitala ze zmiażdżoną ręką. Informację o zdarzeniu zamieściła w naszym serwisie internautka @eulalia.
"Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 15.30. Nietrzeźwy mężczyzna, nie wiadomo w tej chwili czy pieszy czy pasażer, dostał się pod koła miejskiego autobusu. Trafił do szpitala z ciężkim zmiażdżeniem ręki" - powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 asp. Katarzyna Skrzypczyk z Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu. Jak wyjaśniła, do wypadku doszło przy ulicy Lędzińskiej w Lędzinach, w momencie, gdy autobus ruszał. Nie wiadomo jednak, czy poszkodowany mężczyzna próbował w ostatniej chwili wysiąść z pojazdu, czy chciał do niego wsiąść. "W tej chwili wiadomo jedynie, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu" - wyjaśniła asp. Skrzypczyk.
Utrudnienia na drodze
Na miejscu pracują policjanci. "Przesłuchują świadków zdarzenia, zabezpieczają ślady. Kierowcy jeszcze przez jakiś czas muszą się liczyć z utrudnieniami. Jeden pas ruchu jest zablokowany" - powiedziała po godzinie 18 policjantka.
Autor: kde/aw