Z ciężkimi obrażeniami ciała zabrano do szpitala robotnika, który spadł z wysokości szóstego piętra na terenie budowy w Lublinie. Nie wiadomo, jak doszło do wypadku. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformował nas Krzysztof Martirosjan z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do policji o godzinie 12:40. Do tragicznego wypadku doszło na terenie budowy przy ulicy Tadeusza Szeligowskiego w Lublinie.
"Robotnik wpadł do szybu windy. Spadł z wysokości szóstego piętra na poziom piwnicy. W bardzo ciężkim stanie został przewieziony do szpitala przy ulicy Jaczewskiego" - poinformował policjant.
Nie wiadomo jeszcze w jaki sposób doszło do wypadku. Jak dodał Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, kierownik budowy powiedział, że nie wie dlaczego mężczyzna znalazł się na szóstym pietrze, skoro prace budowlane trwały na dziewiątym. O wypadku poinformowano nadzór budowlany oraz inspekcję pracy. Policjanci na miejscu szukają świadków zdarzenia, przepytują innych robotników, którzy w chwili zdarzenia byli w pracy.
"Mężczyźnie została pobrana krew do badań, aby określić, w jakim był stanie, gdy doszło do wypadku" - poinformował Janusz Wójtowicz.
Autor: aolsz/jaś
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.
Z pociągu ewakuowano 480 osób
W czwartek wieczorem policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w związku z awanturą domową. W lokalu zabarykadował się mężczyzna. Okazało się, że 45-latek był poszukiwany, tak jak i jego 39-letnia partnerka. Nastoletnie dzieci pary trafiły do pogotowia opiekuńczego.
Awantura i siłowe wejście policjantów. Rodzice poszukiwani, dzieci w pogotowiu opiekuńczym
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię
Czytelnik wysłał na Kontakt24 film z niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na trasie S3 na wysokości Międzyrzecza (Lubuskie). Jadący za nim kierowca oślepiał go długimi światłami, gdy ten wyprzedzał ciężarówkę. A potem hamował tuż przed maską.
Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie
W sobotę po południu doszło do awarii w PKO BP. "Występowały utrudnienia w korzystaniu z BLIK oraz płatnościami na telefon do i z innych banków" - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl Aneta Styrnik-Chaber z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP.
Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"
- Źródło:
- tvn24.pl
Policjanci dostali zgłoszenie o nietrzeźwym urzędniku w starostwie powiatowym w Żaganiu (województwo lubuskie). Na miejscu potwierdzili informację - mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Starostwo wdrożyło już swoje wewnętrze procedury.
