Akcja wyciągania wozu strażackiego, który zawisł na czarnym szlaku w Sowiej Dolinie w Karpaczu - po dwóch dniach - zakończyła się sukcesem. Do zdarzenia doszło w niedzielę, gdy pod wracającym z akcji gaśniczej pojazdem, częściowo zerwał się drewniany most. Zdjęcia i filmy z akcji strażaków zamieścił na swoim profilu Reporter 24 lukplo.
Informacje Reportera 24 potwierdził Wojciech Gral z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Jak poinformował strażak, akcja zakończyła się około godziny 12. Na miejscu zdarzenia pracowało dziewięć zastępów straży pożarnej.
Do wyciągnięcia pojazdu sprowadzono specjalistyczny sprzęt z Bolesławca i Wałbrzycha.
Pechowy powrót z akcji
Przypomnijmy. Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę, w momencie, gdy wóz strażacki OSP w Karpaczu wracał z akcji gaszenia pożaru. "Pod ciężarem wozu częściowo zawalił się most na czarnym szlaku w Sowiej Dolinie. Pojazd straży pożarnej zawisł nad przepaścią. Akcję utrudniało górzyste ukształtowanie terenu, na którym doszło do zdarzenia" - relacjonował Reporter 24 lukplo.
Autor: kde//ja,tka