"To jest straszne! Toniemy na ulicy Czołgistów. Nikt nam nie chce pomóc" - pisze w mailu do redakcji Kontaktu 24 @Ola, mieszkanka warszawskiej dzielnicy Wawer. Jej posesja od kilku miesięcy po niewielkich opadach deszczu zamienia się w jezioro, a władze dzielnicy - jak twierdzi internautka - ignorują prośby o pomoc. Urzędnicy tłumaczą: winny jest brak kanalizacji burzowej w dzielnicy i sami mieszkańcy.
Dramatyczna sytuacja mieszkańców
"W wielu domach woda w piwnicy sięga sufitu" - relacjonuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl, który potwierdza dramatyczną sytuację mieszkańców przy ulicy Czołgistów. "Niestety służby przerzucają się odpowiedzialnością. Nikt nie poczuwa się do tego, żeby tutaj się pojawić i pomóc" - wyjaśnia Zieliński.
Mieszkańcy zasypują rowy
Według władz Wawra, winny jest brak kanalizacji burzowej w dzielnicy i sami mieszkańcy. "Na ul. Czołgistów poprawiono dwa przepusty i woda jest nimi odprowadzana. Niestety na wylocie jednego z przepustów jest nielegalnie postawiona wiata. Musieliśmy zwrócić się do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o jej usunięcie" – mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Andrzej Murat - rzecznik Wawra. Dodaje, że wzdłuż ulicy Czołgistów zostanie wykopany rów. Kiedy? "Jak tylko grunt podeschnie. W takich warunkach nie można go wykonać, bo rów zostanie natychmiast zamulony" – odpowiada rzecznik.
Dzielnica zwraca uwagę, że rowy melioracyjne zasypują często sami mieszkańcy. W ostatnich latach na leśnych terenach Wawra przybywa nowych domów, a wraz z nimi rośnie skala problemów z wodą. Dochodzi do sytuacji, w której sąsiad "funduje" sąsiadowi podtopione podwórko i zalaną piwnicę. Inni podwyższają teren, chcąc uzyskać wyższą ceną za swój wystawiony na sprzedaż grunt.
Autor: dsz//tka