Gwałtowna ulewa przeszła w piątek po południu nad Kielcami. Jak informują internauci, deszcz padał zaledwie 20 minut, ale to wystarczyło, by niektóre ulice zamieniły się w gigantyczne kałuże. Burzowego końca majówki możemy się spodziewać także w innych miejscach kraju. Odpowiedzialny za gwałtowną pogodę front przesuwa się na wschód Polski.
Front burzowy rozciąga się od północy do południa. Około godziny 16 grzmiało w pasie ciągnącym się od Mazur, przez Mazowsze i woj. świętokrzyskie po Górny Śląsk oraz Małopolskę. W stolicy burzy możemy spodziewać się między 16.30 a 18.
Front burzowy przesuwa się na wschód
Odpowiedzialny za burze front przesuwa się na wschód kraju. Jak informuje tvnmeteo.pl komórki burzowe, które przemieszczają sie bardzo powoli mają na razie słabe i umiarkowane natężenie. W czasie burz może spaść około 20-30 litrów na metr kwadratowy.
Autor: js//ja